Decimius
- Witam!
Atom - Cześć Dec!
Decimius - No to
zaczynamy, gotów?
Atom
- Jasne.
Decimius
- Kiedy trafiłeś na BN, co pamiętasz z tamtego okresu, jacy byli pierwsi
ludzie, których poznałeś?
Atom
- Pierwszym człowiekiem, który zwrócił na mnie uwagę był SmokPablo[ZD]. Na
BN trafiłem koło 2003 roku. Pamiętam wtedy grało jeszcze KGB. To właśnie
Smok mnie wszystkiego uczył.
Decimius
- W jakich okolicznościach się poznaliście i dlaczego akurat wziął cię pod
swoje skrzydła?
Atom
- Pamiętam, że Atamar przyjął ksywkę Atlasus i zaczął grać łukiem.
Pierwsze moje rozmowy były właśnie z nim. Może to pomogło, a może to, że
byłem kompletnie zielony i nie miałem pojęcia nawet jak się wchodzi do
gry. Smok mnie wszystkiego uczył i to, że ta gra mnie nie znudziła
zawdzięczam jemu. Wtedy Złodzieje Dusz byli jeszcze małym klanem, więc
chłopaki chcieli zebrać jakąś ekipę i patrzyli na nowych. Być może dzięki
temu gram do dziś i mogę z tobą gadać :~)
Decimius
-
Wedle moich informacji Atlasus był jednym z twoich pierwszych nauczycieli,
dlaczego dziś się tak bardzo nie lubicie?
Atom - Atamar/Atlasus nigdy
nie był moim nauczycielem. Jedyną osobą z klanu ZD jakiej cokolwiek zawdzięczam
jest SmokPablo. Do niego zawszę będę miał duży respekt. Z Atlasusem nie
lubimy się gdyż ciągle posądza mnie o podpijanie, choć tak naprawdę
przegrywa podczas grania ze mną. Ostatnio swoją wspaniałą klasę pokazał Vibovit pokonując mnie. Gdyby Atlasus był choć w połowie tak dobry jak
Vibo, może by zrozumiał, że nie trzeba podpijać, aby go zabić na arenie.
Decimius
- Czy ZD było twoim pierwszym klanem?
Atom
- Tak, to był mój pierwszy klan, choć krążą pogłoski, iż grałem dużo
wcześniej co chciałbym tutaj z góry zdementować.
Decimius
- Rozumiem, że to właśnie master ZD SmokPablo cię zwerbował, tak?
Atom
- Hmm tak zrobił to SmokPablo. Pamiętam, że byłem wtedy na okresie
próbnym chyba dwa tygodnie. Poza Smokiem rozmawiałem jedynie z chłopakami
z klanu gdyż ciężko się było przedostać na scenie pol-1. Zresztą wystarczy
popatrzeć co się teraz dzieje, jest jeszcze gorzej. Pierwsze co, to
wyzywają nowych graczy od fastów, dlatego też coraz mniej osób zostaje po tak
wspaniałym przywitaniu na kanale.
Decimius
- Jak długo byłeś w Złodziejach Dusz i dlaczego ostatecznie odszedłeś?
Atom - W ZD byłem dwa razy. Pierwszy raz odszedłem do innego klanu z
powodu kłótni z jednym z chłopaków. Następnie wróciłem, ale po miesiącu
zostałem wywalony przez AlterEgo. Nie pamiętam, o co konkretnie chodziło,
ale również się pokłóciliśmy.
Decimius
- A ta pierwsza kłótnia czego dotyczyła, pamiętasz?
Atom
- Hmmm nie mam zielonego pojęcia. Pamiętam, że to była głupota, ale
jaka nie jestem sobie w stanie przypomnieć.
Decimius
- Jaki był kolejny klan po ZD?
Atom - Następnym klanem po ZD było BDB założone przez Gandzialfa. Super
kolega oraz bardzo dobry gracz. Pamiętam iż pod tagiem BDB zagrałem swoją
pierwszą wojnę z klanem Immortal Brotherhood. Przed kolejną wojną wróciłem
właśnie do ZD i grałem przeciw
Brotherhood of Dragon's
Blood.
Decimius - Dlaczego odszedłeś z BDB do ZD, a następnie uczestniczyłeś w
wojnie przeciwko nim?
Atom
-
Pamiętam iż wtedy byłem proszony o to przez Atlasa i jeszcze jednego członka ZD.
Mówili, że to przecież mój pierwszy klan i jak mogę przeciw nim grać. No
cóż byłem młody, głupi i dlatego wróciłem.
Decimius
- Wspomniałeś o pierwszej wojnie. Jakie emocje temu towarzyszyły i jak ci
w niej poszło?
Atom - Emocje hmmm powiem ci szczerze, że wtedy grając ręce trzęsły mi się
jak galaretka, a na twarzy miałem wypieki :) Duel przegrałem 3-1. Nie
pamiętam, z kim to było niestety.
Decimius
- Po drugim odejściu z ZD gdzie trafiłeś?
Atom
- Wtedy trafiłem chyba na okres próbny do DoH, ale niestety chłopaki
już coraz mniej grali dlatego też moja przygoda z DoH była krótka. Po DoH
udałem się do iN gdzie przyjął mnie Bodeq. Pamiętam, że w tym klanie byłem
około trzech miesięcy. Następnym klanem po iN było SI. Do Świętej
Inkwizycji przyjął mnie Mathey i powiem szczerze, że do tej pory mam w nim
kilku dobrych znajomych. Byłem w nim ponad pół roku, przeżyłem z
chłopakami kilka wojen i jeden zlot. Niestety z klanu odszedłem z powodu
zawieszenia działań wojennych po wojnie z BD. Ja ciągle chciałem uczyć się
gry i grać w wojnach, bo te emocje są najlepsze. Następnym klanem było EH.
W Eternal Hunters też byłem dwa razy. Pierwszy raz przyjął mnie Solez.
Niestety odszedłem przed ukończeniem OP z powodu, iż stwierdziłem, że za
długo trwa:)
Decimius
- No właśnie miąłem spytać o powód odejścia z OP w EH. Pamiętam, że
zakończyło się to kłótnią i dużym sporem z klanowiczami Eternal Hunters.
Czyżby różnica charakterów?
Atom
- Nie. Pierwsze odejście niczym się nie zakończyło bo po prostu przestałem
grać w D1 i przez pół roku się nie pojawiałem na BN. Odszedłem gdyż
pomogłem im w wojnie a i tak mój OP miał trwać dłużej niż miesiąc, dlatego też
stwierdziłem, że to nie ma sensu. Natomiast drugie odejście z EH, a raczej
usunięcie z klanu zakończyło się dużym sporem.
Decimius
- O co poszło konkretnie?
Atom
- Spór ten dotyczył tego, iż zagrałem w wojnie Epicentrum kontra Shadow
Warriors podszywaj się pod klanowicza SW - Tybelianna. O tym fakcie członkowie EH nie wiedzieli. Pamiętam wtedy
również
przestałem być lubiany przez klanowiczów Epicentrum. Dithrim ówczesny szef SW
przyznał się kto grał za Tybelianna i wyszła afera.
Eternal Hunters dowiadując się o tym wywaliło mnie z klanu i wpisało na
czarna listę. Wyrok wykonał Brother. Pamiętam, że nie spodziewałem się tego
gdyż byliśmy w jednej gildii. Od tamtej pory miałem duży spór z pewnymi
członkami klanu EH.
Decimius -
W jakim celu podszyłeś się pod Tybelianna w wojnie EPI vs. SW?
Atom - Ponieważ EPI w tym
czasie było bardzo pewne siebie, więc stwierdziłem, że zrobię im mały
kawał. Niestety nie udało się ale i tak było fajnie, gdyż zagrałem kilka
wojennych ;~)
Decimius
- Gildia o której wspominasz to
Dark Assassins, którą reaktywowałeś. Brother był
jedną z pierwszych osób, jaką tam przyjąłeś. Nie było ci przykro z takiego
obrotu sytuacji?
Atom
- Na pewno bo miałem do niego pełne zaufanie, ale cóż w tym momencie
rozumiem go. Na tym ta gra polega, że pewne klany mają swą ideologię i ją
spełniają. Ostatnio się z Bro pogodziliśmy.
Decimius
- Czemu zdecydowałeś się reaktywować wówczas DA?
Atom
- Tę gildię założyłem w 2004 roku. Reaktywowałem ją gdyż na BN wtedy
panowała atmosfera zamulenia więc stwierdziłem iż fajnie będzie zebrać
kilku znajomych i pograć sobie jakieś turnieje i wojny.
No cóż wyszło jak wyszło.
Decimius
- Pomimo dobrego startu, gildia ostatecznie się rozpadła, a każdy z
ówczesnego składu poszedł we własną stronę, jakie były tego powody?
Atom
- Zagraliśmy jako DA tylko jedną wojnę. Ludzie będący w składzie
powoli zaczynali przenosić się na inne gry lub coraz mniej grać. Jedynie
ja i Whistler mieliśmy dalsze chęci do gry, więc stwierdziliśmy, że DA
powinno odejść w cień.
Decimius
- Byłeś również klanowcziem SL, dlaczego stamtąd odszedłeś? To jest klan,
który stawia na przyjaźń bardzo mocno, czy rozeszły się wasze drogi?
Atom
- Nie, do tej pory jesteśmy z Jogim przyjaciółmi. Nie tylko SL
stawia na przyjaźń, SI tak samo, ale jak już wspomniałem gram w tę grę,
aby grać a nie, aby zamulać. Storm Lords z całym szacunkiem dla nich
strasznie zamulało. Nikt z nich nie grał i przez te pół roku nic się nie
wydarzyło, dlatego postanowiłem odejść, ale do tej pory mam bardzo dobre
stosunki z chłopakami z SL. Są naprawdę równymi ludźmi.
Decimius
- Czyli wasze dotychczasowe konflikty w grze nie rzutowały na relacje w
prawdziwym życiu?
Atom
- Pewnie, że rzutowały. Sam wiesz jak jest, raz lepiej raz gorzej, ale
nigdy nie spowodowały i nie doprowadziły do rozpadu tej przyjaźni. Zawsze
przy piwie sobie wszystko tłumaczyliśmy i było ok. Chociaż po naszej
ostatniej niefortunnej sprzeczce, nie powiem ale ta przyjaźń bardzo się
zachwiała.
Decimius
- Co było tego powodem?
Atom
- Dotyczyło to duela wojennego podczas wojny sojuszu SL, SI, ZD kontra
OpN. Wiesz powiem szczerze, iż nie chciałbym o tym gadać. Jeśli chodzi o
moją ocenę sytuacji to wypowiedziałem się już nie raz na ten temat pod jednym
z newsów na Diablo1.pl
Jest to dla mnie przykra sprawa i nie zamierzam nikogo niczym obarczać.
Po odejściu z SL poszedłem do GV założonego przez Bodeqa byłem chyba
drugim klanowiczem tam. Niestety nie udało mi się zagrać żadnej wojny w barwach
Glorii Victis z powodu odmiennych zdań z Bodeqem. Odszedłem stamtąd ostatecznie i
przez długi czas nie przyłączyłem się do żadnego klanu.
Decimius
- Z jakich przyczyn nie przyłączałeś się nigdzie?
Atom
- Ponieważ wtedy na scenie pol-1 był jeden klan gdzie chciałem się dostać,
ale cóż wtedy mi się nie udało. Następnie przez krótki czas byłem w IG,
gdzie pomogłem chłopakom przy budowie klanu, a następnie odszedłem. Z Immortal
Gladiators powróciłem właśnie po raz drugi do Eternal Hunters lecz moja
przygoda z tym klanem szybko się skończyła i wtedy właśnie powstało OpN
czyli Opętani Płomieniami Nienawiści. Organizacja, której głównymi
założycielami byli Monoceror i Ojciec.
Decimius
- Znasz okoliczności powstania OpN? Co miało wpływ na utworzenie tej
organizacji?
Atom
- OpN powstało, aby grać wojny ze wszystkimi aktywnymi klanami na BN.
Głównym punktem miała być akcja zbrojna z Black Dragons. Monoceror chciał, aby
klan miał specyficzny klimat i przyznaje taki miał. Każdy był w nim ważny i
nikt niczego nie mógł sam zrobić, a raczej nie musiał, bo zawsze mógł
liczyć na wsparcie pozostałych. Klan niestety po niefortunnej wojnie z
triadą klanów SL,
SI, ZD rozpadł się. Uważam, że w tamtych czasach po BD był to najlepszy
klan na scenie pol-1.
Decimius
- Żałujesz, że OpN się rozpadło? Myślisz, że gdyby nie zakończyło
działalności to byś dalej był w ich szeregach?
Atom
- Hmm nie wiem to jest ciężkie pytanie. Sądzę, iż gdyby OpN istniało
na pewno zagrałoby wojnę z BD. Będąc teraz w Black Dragons wiem, że
Opętani płomieniami Nienawiści nawet z tamtym składem nie mieliby szans z
BD. Ja zawsze dążyłem, aby dostać się do najlepszego klanu na scenie, więc
prawdopodobnie nie zostałbym w OpN.
Decimius
- Jakiego duela najmilej wspominasz pomimo upływu czasu?
Atom
- Chyba ostatniego z Vibovitem(SI) (wojenny duel w wojnie pomiędzy BD i
N przypomina Decimius), a to dlatego iż po jego zakończeniu nikt nie
krzyczał, że podpijam. Dzięki porażce miałem lekki prysznic, co mnie
bardziej zmotywowało do ćwiczenia.
Decimius
- Bardzo często po jakimś ważnym duelu z tobą ludzie mówią, że podpijasz i
kazujesz. Dlaczego tak się dzieje?
Atom
- Heh, widzisz to jest specyfika ludzka. Kiedy z kimś przegrywasz musisz
znaleźć sobie powód dzięki, któremu przegrałeś. Mam neostrade 512 kb/s i
nie wiem czemu jest mówione że kazuję gdyż ja również widzę przeciwnika w
kilku miejscach na raz. A to że podpijam heh no cóż, ci którzy umieją grać
wiedzą, że tego nie robię a zawistne k**** zawsze będą kładły mi kłody pod nogi. Niestety ale ludzie tacy są.
Ja kilka razu udowadniałem, że gram czysto. Na przykład wtedy kiedy grałem
u Jogiego w domu i on był naocznym świadkiem moich poczynań.
Decimius
- Czyli nigdy nie podpiłes? Nie uskuteczniasz takich rzeczy, tak?
Atom
- Nie mogę powiedzieć, że nigdy bo na początku nie wiedząc co to jest duel
zrobiłem to ale nieświadomie. Potem nigdy mi się nie zdarzyło. To co
mówią ludzie... no cóż każdy miał prawo brać sędziego szkoda że nikt tego nie
zrobił. A co do kazowania to każdemu kto tak mówi polecam, aby sam włączył
kazę u siebie i zagrał duel. Wtedy może skończy siać takie głupoty.
Decimius
-
W jaki sposób dostałeś się do BD, wiem, że planowałeś to od dłuższego
czasu.
Atom - Tak, do Black Dragons
chciałem się dostać od momentu jak odszedłem ze Świętej Inkwizycji. Niestety BD wtedy było
uśpione i rozmowy z Etesisem nie przyniosły skutku. Jakieś pół roku temu
dopiero Ete postanowił, że przyjmie kogoś do klanu. Pamiętam jak
rozmawiałem z nim długo na kanale i udało się. Chyba wpływ na jego decyzję
miał fakt, iż wielokrotnie udawało mi się wyjść z potyczek wojennych
obronną ręką. Nie chcę się w tym miejscu chwalić, lecz jedynie zaznaczyć, iż
nikt nie trafia do BD przypadkiem.
Decimius - Myślisz, ze tutaj
już osiądziesz na stałe, czy znowu za jakiś czas nadejdą zmiany?
Atom - Nie sądzę.
Jestem święcie przekonany, że nie odejdę z BD. No chyba, że zostanę
usunięty z listy klanowiczy. Różnie w życiu bywa.
Decimius
- Dlaczego
wcześniej BD nie chciało cię przyjąć?
Atom - Kiedy pierwszy raz
się ubiegałem o członkostwo w tymże klanie, miałem zbyt małe
umiejętności. Potem BD było w stanie uśpienia i nie przyjmowało nikogo.
Decimius
- W jakim z dotychczasowych klanów (oprócz obecnego) czułeś się najlepiej?
Atom - W Świętej Inkwizycji.
Bardzo dużo ludzi było tam aktywnych i ciągle coś się działo. Jednak mimo
wszystko nie można porównać atmosfery jaka jest w BD do żadnego innego
klanu.
Decimius - Był moment kiedy
postanowiłeś odejść z D1. Dlaczego chciałeś wówczas to zrobić i z jakich
powodów wróciłeś?
Atom - Wiele osób odchodzi
ale zawsze wracają. Ten klimat potrafi tak człowieka wciągnąć, że się nie
da od tego uciec, chociaż bardzo by się starało. Odszedłem z BN po
feralnym duelu z Jogim. Nie chciałem dłużej grać, no ale cóż... nie wyszło
;)
Decimius - Jesteś typem gracza, którego albo się lubi
albo nie. Nie ma
złotego środka. Czy interesuje cię w ogóle opinia innych graczy na twój
temat?
Atom - Nie i nigdy nie będzie. Dla mnie to tylko gra i zawsze pozostanie
grą, a to jaki jestem w realu wiedzą ci co mnie znają. Jak można się
przejmować opinią kolesi, którzy nie wiedzą kim jesteś? Gdybym patrzył na
to co ludzie o mnie mówią, to bym popadł w kompleksy.
Decimius - Niedawno reaktywowałeś gildie
Ancient Mages. Jakie masz plany w stosunku
do tej organizacji?
Atom - Póki co nie mam
żadnych planów. Czekam aż Muka wróci na dobre na BN i się tym zajmie. Ja
mu oczywiście pomogę i będę wspierał.
Decimius - Ostatnio coraz
częściej grasz łukiem. Czyżby nastąpiła zmiana profesji?
Atom - Tak, stwierdziłem, iż
udowodnię osobom, które ciągle posądzają mnie o podpijanie, że jestem w
stanie w przeciągu dwóch miesięcy nauczyć się tym grać i ich pokonać.
Decimius
- Dzięki za rozmowę i do zobaczenia w grze.
Atom
- Dziękuję również. |