Data publikacji:
13 marca 2013
Redaktor:
 Decimius
Rozmówca:
Baudo[EH]
 



Decimius - Jak w ogóle rozpoczęła się Twoja przygoda z Diablo 1?

Baudo - Moja przygoda z Diablo zaczęła się w 97 roku, jakoś w okolicach wakacji. W sumie od tego, że nie mogłem patrzeć jak mój stary sobie nie radzi i jak siadłem, tak 15 lat później nadal grywam w tą grę. Płytkę miałem z debiutującego wówczas pisma Reset, w którym pracowała znajoma mojego ojca. Nadal zresztą mam jeden egzemplarz z opisem gry.

Decimius - Kiedy trafiłeś na BN?

Baudo - Na BN pojawiłem się na krótko w 97 roku. Pamiętam w sumie niewiele, bo cała moja gra na coopach się opierała. Pamiętam też fd z polską graczką, która zabijała jednym fireballem. No i oczywiście Godly Plate of the Whale. Niestety były to czasy połączeń dial-up i szybko możliwość gry zablokowano mi za notoryczne blokowanie telefonu. ;p Wróciłem na dobre pod koniec 2002 roku i od wtedy trwa do dziś.

Decimius - W 1998 roku gracz o nicku Gonzo napisał apel do graczy D1 o konieczność polepszenia kultury, a jak Ty oceniłbyś zachowanie graczy na BN?

Baudo - Kultura zachowania na BN jest w sumie dość złożonym tematem, ale nie odbiega ona od ogólnych trendów internetowych. Poczucie anonimowości powoduje iż wiele zachowań odbiega od zachowań w realu, gdzie za niektóre zachowania groziłby po prostu cios w ryj. :P W sumie nigdy na to nie narzekałem, przekleństwa nigdy mi nie przeszkadzały i sam ich używam. Czasami sam lubiłem się pośmiać z nowych graczy (choć jak zapytali na priv, zawsze udzielałem normalnych odpowiedzi). A że w wypowiedziach graczy jest więcej agresji niż w realu - tak jest w całym Internecie i nie widzę szans na zmianę tej sytuacji, bo zmiana mogłaby się wiązać z cenzurą.

Decimius - Które klany były wówczas najbardziej widoczne?

Baudo - Pod koniec 2002 roku kiedy wróciłem na BN najsilniejszymi klanami były BD i KGB. Ale aktywnych klanów było sporo - IB, WM, SI, SL, CoD, IQ, EV, RV, HK - sporo tego wtedy było... Ten okres na BN wspominam bardzo dobrze, dużo się wtedy działo - wojny, kontrowersje, no i rozmowy na kanale kończące się późną nocą :)

Decimius - Do jakiego czasu byłeś aktywnym graczem. Kiedy przeszedłeś na emeryturę i dlaczego?

Baudo - Na BN zmniejszyłem aktywność jakoś na przełomie 2005/06. Sam sobie grywałem na LANie, ale już nie ciągnęło mnie do gry na BN. Kiedy znudziły mnie duele nie było już większego sensu, a i większość znajomych poznikała. Ale od czasu do czasu się pojawiałem. Tak jak ostatnio...

Decimius - Skąd w ogóle pomysł na ksywę?

Baudo - W 97 roku grałem pod ksywką SirZenek. Po powrocie od razu wpadł mi Baudolino, tytułowa postać powieści Umberto Eco, którą przeczytałem jednym tchem chwilę przed powrotem na BN. Baudo wyszło jako skrót. Przez okres przynależności do Bractwa 666 używałem też nicka Astarot.

Decimius - Gdy zaczynałeś swoją przygodę na BN, to byłeś posiadaczem łącza stałego, czy modemu?

Baudo - Pierwsze gry na BN, te z 97 roku odbywałem na modemie. O dziwo o rachunki się stary nie denerwował. Ale w pewnym momencie zakazał mi gry w dzień, bo się do domu dodzwonić nie dało... :) Zresztą stąd wzięła się moja przerwa w grze na BN. On miał net w pracy, więc zrezygnowali z netu w domu. Wróciłem w 2002 roku, bo wtedy kupiłem swój pierwszy własny komputer i podłączyłem stałe łącze. A zmora była oczywista - wszechobecne firewalle... ;)

Decimius - W jakie inne gry oprócz Diablo 1 grywasz?

Baudo - Dużo tego było, bo zaczynałem jeszcze w latach 80-tych, a moją pierwszą grą był Digger (pewnie tego już nikt nie pamięta, bo nawet procesor 286 był dla niego za szybki ;p). Potem sporo gier z atarynki. Ale z takich wielkich miłości to bym wymienił Jedi Knight 2 (nadal w to grywam zresztą ;p), KoToR 1 i 2, Civilization 2, Heroes of Might and Magic 3, a ze starszych Sensible World of Soccer. Ciężko się przekonuję do nowych gier, ostatnio spróbowałem The Old Republic, ale przeszedłem jedną postacią i straciłem zapał... :)

Decimius - Czy któraś z wyżej wymienionych gier dostarczyła Ci tyle samo emocji, co D1?

Baudo - Żadna z gier, w które grałem nie umywała się do Diablo. To dla mnie naprawdę wyjątkowa gra. To nie przypadek, że gram w nią już od 15 lat i nawet jak mnie na BN nie widać, to sobie na LANie pogram.

Decimius - Czym różnił się BN, na który zajrzałeś po raz pierwszy od tego, jaki opuszczałeś?

Baudo - W starych czasach nawet nie siedziałem na kanale - zakładałem grę i grałem, zresztą to było 15 lat temu... Kiedy wróciłem było nadal sporo osób na kanale, zwłaszcza jak porównać z chwilą obecną. Klimat się zmienił w czasie mojej aktywności o tyle, że starych znajomych było jak na lekarstwo. Najbardziej brak mi starych wieczornych głupawek, które były normą kiedy zapoznawałem się z BNem...

Decimius - Miałeś okazję spotkać przedstawiciela Blizzarda na kanale, który nie był botem?

Baudo - Nie przypominam sobie...

Decimius - Czy odwiedzałeś często kanały innych państw?

Baudo - Na początku 2003 roku często bywałem na USAch, kiedy to w klanie SI często na czitów się tam polowało. Szybko jednak uznałem to za głupotę, moje podejście do słowa czit też się zmieniło, zwłaszcza jak moje własne itemy zaczęły być kradzione (chociażby Awesome Plate of Lion, który znalazłem w trakcie drogi wojem po 50 lvl). Ale generalnie trzymałem się raczej POL-1...

Decimius - Zagraniczni gracze też wpadali na Pol-1?

Baudo - Dawniej sporo Czechów wpadało. I zawsze było strasznie wesoło, bo mnie bawi język czeski (jak chyba większość Polaków). Pamiętam, że któryś rzucił do nas "vyliz mi prdla" i płakałem ze śmiechu. :)

Decimius - Jaką postacią zagrałeś po raz pierwszy w Diablo 1?

Baudo - Pierwszą postacią był łuk, którego przejąłem od ojca. I bardzo długo się go trzymałem. W PvM nadal najbardziej lubię tą klasę, bo stanowi największe wyzwanie.

Decimius - Wielu graczy, kiedy mówi o swoim pierwszym przejściu w całości Diablo 1, przeważnie wspomina Butchera. Czy Tobie również dał się we znaki i zapadł szczególnie w pamięć?

Baudo - Pierwszy raz grałem na singlu i na mnie większe wrażenie zrobił Leoric, ma świetny tekst przy zejściu do Tombu. Trochę tych misji Singlowych brakuje na BNie.

Decimius - Kiedy zapadła decyzja, że wojownik będzie Twoją główną postacią?

Baudo - Kiedy nabiłem 50 lvl łukiem zacząłem grać wojem. Szybko zacząłem grać fdeki z kumplami z SI, no i zakochałem się w tej postaci. To był 2003 rok.

Decimius - Większość graczy ma swojego tzw. mentora w świecie Diablo 1, czyli osobę która wprowadziła ich w szczegóły gry. Kto nim był w Twoim przypadku?

Baudo - Myślę, że powinienem wymienić dwie osoby: Rastiego, który był moim sąsiadem i kiedyś przy piwku się zgadaliśmy, że obaj gramy w Diablo. To dzięki niemu wróciłem na BN, to on mnie przyjął do SI. Niestety od kilku już lat nie mamy ze sobą kontaktu. Drugą osobą, od której bardzo dużo się o funkcjonowaniu na BN dowiedziałem był Morgon. I utrzymuję z nim nadal kontakt na gg, bo w realu to się już 4 lata nie widzieliśmy.

Decimius - A dla kogo Ty byłeś takim mentorem?

Baudo - Solez na pewno się nie obrazi jak wskażę jego. Z nim również utrzymuję kontakt na gg, chociaż od kiedy obaj jesteśmy w szczęśliwych związkach w realu, kontakt nieco osłabł.

Decimius - Pamiętasz swojego pierwszego duela o ucho?

Baudo - Pamiętam dwa pierwsze, ale kolejności sobie nie przypomnę. Jako początkujący łuk zagrałem jeden z Devilem (najlepszym wówczas wojem na łuki) i jeden z Raistlinem (najlepszym wówczas magiem na łuki). Więc byłem nieco pechowy. Oba o ile pamiętam skończyły się 1:3...

Decimius - A ostatniego?

Baudo - O ucho to sobie nie przypomnę. Wiem, że moje ostatnie PvP to pojedynek z Blessem, który zresztą kręciłeś :)

Decimius - Z kim miałeś okazję rozegrać najbardziej emocjonujący pojedynek?

Baudo - Zdecydowanie z Redianą - ja wojem, a on łukiem, w turnieju między 666 i EV. Bardzo wyrównany. To była świetna zabawa...

Decimius - Kto objaśnił Ci tajniki dueli?

Baudo - Tak naprawdę to praktycznie wszystkiego uczyłem się sam. A najwięcej treningów - na początku zdecydowanie Rasti. Wtedy o działaniu laga wiedziało niewiele osób. Stawialiśmy firewalle i sprawdzaliśmy co się będzie działo. Dużo też grałem z Perffem. Potem głównie z Morgonem.

Decimius - Zbierałeś w ogóle uszy przeciwników?

Baudo - Przez długi czas zbierałem. Wydaje mi się że trochę ponad 300. Na pewno byłem daleko od rekordzistów :)

Decimius - Czy jako nowicjusz dałeś się nabrać na krowi poziom?

Baudo - Nie nie dałem się nabrać. Choć dla jaja którąś metodę wypróbowałem chyba. Ale już sobie nie przypomnę o co chodziło. Na krówki biegałem tylko w Diablo 2 :)

Decimius - A co z Diablo Swordem?

Baudo - Nie choć sprawdzałem co to z jakiejś zbrojowni.

Decimius - Jako początkujący wiedziałeś o duplikatach i czitach występujących w grze? Miałeś jakieś nieprzyjemne zdarzenia z tym związane?

Baudo - Hmm. W 97 nie wiedziałem - wszyscy wtedy latali w GPOWie. Potem, kiedy wróciłem Rasti mi szybko wszystko wyjaśnił. Na początku przywiązywałem do tego dużą wagę. Choć MBOSa, którego używałem, używało wielu innych graczy. Potem stopniowo traciło to dla mnie znaczenie. Oczywiście GPOW nie wchodził w grę jako czit, ale duplikaty nosiłem. Każdy miał dostęp do mniej-więcej takiego samego sprzętu, a to wyrównywało szanse w duelach. A sprzęt dla woja czy łuka jest strasznie ciężko znaleźć. Dla maga też niewiele łatwiej...

Decimius - Jakie było podejście generalne graczy do nielegalnych przedmiotów?

Baudo - Niby byli, ale to szybko się zaczęło zmieniać. Ja tam nikogo za duplikaty nie wyzywałem. Ja raczej bym piętnował podpijaczy, kazowiczów i ludzi twierdzących, że grają legit, a jest to ściemą - to kwestia uczciwości i równych szans...

Decimius - Na przestrzeni lat zasady dotyczące noszonych przedmiotów stały się nieco mniej rygorystyczne. Jak sytuacja zmieniała się w przeciągu lat?

Baudo - Coraz więcej ludzi zdawało sobie sprawę, że to idiotyczna walka. Choć byli i tacy, którzy wciąż się kłócili. Jak ktoś się czepiał mnie, po prostu mówiłem, że chociażby mój Awesome Plate of Lion jest legit, choć ktoś mi podpieprzył i trafiło do skanera. Pytałem czy skoro na przestrzeni kilku lat (a obecnie już kilkunastu) taki o dobrych statach padł mi tylko raz, to niby mam teraz wyrzucić? Niewiele jest osób, które grały więcej ode mnie...

Decimius - Jaka jest Twoja filozofia względem duplikatów?

Baudo - Zależy. Dla własnej przyjemności gram teraz Full Legit. Ale wątpię żeby tak zostało gdybym się zdecydował grać w jakimś turnieju.

Decimius - To samo tyczy się zasad dueli. W jaki sposób przez lata ulegały zmianom?

Baudo - Wydaje mi się, że to się praktycznie nie zmieniało. Grywałem w różnych systemach, ale ogólne zasady za mojej aktywności się chyba nie zmieniały...

Decimius - Początkowo wielu wojów nie grało na magów, a magowie unikali łuków. Kiedy zaczęło się to zmieniać, w jakim momencie wszystkie trzy klasy postaci zaczęły ze sobą rywalizować? Jak było w Twoim przypadku?

Baudo - Nigdy nie umiałem grać z magami, chociaż czasem grywałem. Niektórzy unikali, niektórzy nie. Ale podziału na klasy nie było za moich czasów.

Decimius - Jaki był najbardziej pożądany przez Ciebie przedmiot, który udało Ci się w końcu znaleźć?

Baudo - Kilka ich było - Awesome Plate of Lion, King's Sword of Haste, Strange Sword of Haste... Wszystkie mi się udało... :)

Decimius - Jak kształtowała się Twoja przygoda z klanami przed Eternal Hunters?

Baudo - Pierwszym i jedynym przed EH klanem było SI. Wówczas Rasti był tam masterem, stąd wybór był oczywisty. Przygoda ta trwała chyba 4 miesiące. Odeszliśmy z powodu kłótni o wyrzucenie dwóch członków. Pół klanu stanęło za jednym masterem, a drugie pół za drugim. No i tak to się rozpadło...

Decimius - Potem nastąpiły czasy klanu EH, z którym byłeś związany do końca swojej obecności na BN?

Baudo - Założyliśmy EH we trzech, oprócz mnie Rasti i Identify. Cóż, byliśmy zgraną grupą. Stopniowo pojawiali się nowi gracze. Co tydzień odbywaliśmy spotkania, zawsze było bardzo wesoło. Dobrze wspominam te czasy. Po EH nastąpił okres Bractwa 666. Bardzo trafiła do mnie ideologia Azmodana. I dlatego zdecydowałem się na przejście. EH jednak zawsze było moim "dzieckiem", dlatego wróciłem kiedy Bractwo zawiesiło swoją aktywność. Miałem też pod koniec mojej aktywności na BN przygodę z BD. W sumie to był klan, w którym chciałem skończyć "karierę". Jednak w czasie którejś z ostatnich wojen, byłem zbyt aktywny na D2, a za mało na D1, no i wyleciałem... Jakiś czas błąkałem się bezklanowo, a potem zdecydowałem, że jednak zakończę grę w EH. No i tak zostało :)

Decimius - Jaki był Twój stosunek do nowych graczy pojawiających się na BN?

Baudo - Różny, w zależności od gracza. Ale oczywiście zdarzały mi się żarty z alt+q. Kiedy jednak pytali na whisp, zawsze mogli liczyć na poradę... Mój stosunek był raczej neutralny.

Decimius - Gdybyś miał wymienić jednego gracza, który wyróżniał się w sposób szczególny na kanale, to na kogo by padło i dlaczego?

Baudo - Heh, no kilka tych gwiazd i gwiazdeczek było Homicide, Lew, Spellcast... Ja tam ich lubiłem - przynajmniej było wesoło. A Lew na privie był fajnym kolesiem :) No i znów Morgon, bo zawsze było zabawnie jak się pojawiał...

Decimius - Najzabawniejsza historia związana z wydarzeniami na retailu to...

Baudo - Wydaje mi się, że najlepsza zabawa była jak ktoś wykradł hasło masterowi HK (nie przypomnę sobie kto to był). Pamiętam że pojawiło się ich 6 czy 7. Każdy opowiadał jakieś rzewne historyjki o kradzieży. Była wtedy niezła zabawa.

Decimius - Jaki był największy przekręt, którego byłeś świadkiem?

Baudo - W sumie to też dość zabawna historia. To chyba w 2005 roku było, a ja byłem w BD. Rasta i ktoś jeszcze podszywali się pod dawnych graczy klanu. Etesis zmajstrował lewe forum, na którym zaczęli bredzić o botach, nawet umieścili programy, które w rzeczywistości były trojanami. Jeden z podszywaczy łyknął nawet historyjkę i miał nieprzyjemności z kompem...

Decimius - Która wojna klanowa w jakiej miałeś okazję uczestniczyć, przysporzyła Ci najwięcej emocji?

Baudo - Czy ja wiem, chyba każda tyle samo, czyli żadnych. Jakoś nigdy nie lubiłem wojen...

Decimius - A turniej?

Baudo - Myślę, że Arena, którą prowadziłem - nie z powodów "sportowych". Ale wszystkie kłótnie i towarzyszące temu emocje... Było wesoło, więc nie zazdroszczę Wam tej zabawy. Chociaż może ludzie troszkę dojrzeli...

Decimius - Z punktu widzenia obserwatora, to jakie starcie wojenne było najbardziej ekscytujące dla Ciebie?

Baudo - Oj, tych kilka wesołych było. No ale największe emocje to chyba BD vs KGB i BD vs IB. Pierwsza to chyba wiadomo - słynny duel Dony vs Skun. A druga - niekończące się polowania BD na graczy IB siedzących n fastach lub informowanych przez denatów, kto aktualnie jest na kanale.

Decimius - A jaki był największy konflikt pomiędzy dwoma graczami, który miałeś obserwować?

Baudo - Chyba never ending story Lwa z Jogim zasługuje na 1 miejsce.

Decimius - A klanami?

Baudo - Z poprzedniczki się wzięło kilka wojen. Kolejne pochodne klanów IQ i CoD (Lew był szefem tego drugiego) kontra SI i SL...

Decimius - Wymień Twoim zdaniem trzy najlepsze klany w historii polskiego retaila.

Baudo - Cóż wymienię te z moich czasów. Na pierwszym miejscu zdecydowanie BD. Wielu genialnych graczy, najdłuższa działalność - wiele pozytywów. Obie wojny z KGB przegrali w co najmniej dziwnych okolicznościach. I ten klan wymieniłbym na drugim miejscu. Również wiele lat świetnej historii, wielu znakomitych graczy. No i na trzecim IB. Również wielu świetnych graczy i wiele lat dobrej historii. Ale we wszystkich tych klanach zawsze podobała mi się atmosfera między graczami. A ta dla przetrwania klanu jest najważniejsza...

Decimius - Możesz spróbować wymienić najlepszych graczy, z którymi przyszło Ci się zmierzyć?

Baudo - Hmm. Wymienię głównie wojów. Nie silę się na kolejność. Grimgroth - niesamowity woj vs. woj. Morgon - również niesamowity wojownik. Grałem z nim wiele razy i chyba nigdy nie wygrałem. Skunek - przez wiele lat znakomity wojownik, a później niesamowity mag. Grzybek - chyba najlepszy łuk w historii, jedyny łuk, z którym nigdy nie wygrałem. Było jeszcze wielu innych, których darzyłem dużym szacunkiem za ich grę, ale tych chyba najbardziej.

Decimius - Czym Twoim zdaniem powinien charakteryzować się dobrze funkcjonujący klan?

Baudo - Najważniejsza jest atmosfera między graczami. Klan też musi mieć też jakiś jasny cel działalności, znaczy coś co cementuje daną grupę, do której nie należy na siłę przyjmować graczy, którzy tam zwyczajnie nie pasują.

Decimius - Czy zloty graczy Diablo 1 w realu stanowiły dla Ciebie ważną część?

Baudo - Bardzo ważną. Wielu świetnych kumpli poznałem na zlotach. I zawsze była to świetna zabawa.

Decimius - Miałeś okazję w uczestniczyć w jakimś konkretnym zlocie?

Baudo - Strasznie dużo tego było. Wiele zlotów warszawskich, gościnnie w Elblągu u Rediany, Malbork, Zegrze dwukrotnie... No i pomniejsze spotkania z kumplami z BN.

Decimius - Które wydarzenie mające miejsce na retailu jest dla Ciebie z perspektywy czasu najważniejsze?

Baudo - Jeśli miałbym wymienić jedno, to na pewno kłótnia w SI, po której założyliśmy EH.

Decimius - W 2000 roku odbyła się premiera drugiej części Diablo i późniejszego dodatku. Grałeś?

Baudo - Jakoś w latach 2005-2008. Troszkę się nagrałem zarówno w classic jak i dodatek :)

Decimius - Czy druga część przypadła Ci do gustu?

Baudo - Przede wszystkim w d2 nie grałem dueli. To już znacznie różniło tą grę. Ale w porównaniu do Diablo 1, klimat zdecydowanie mniej mi się podobał. Za to zdecydowanie fajnym elementem gry był bardzo rozbudowany handel. Tego brakuje w Diablo 1. Co do atmosfery - jakoś zawsze trafiałem na fajnych graczy. A co do questu, no to z pewnością Uber Tristram. Spędziłem tam naprawdę wiele czasu :)

Decimius - Jaką postacią tam grałeś?

Baudo - Głównie dwiema odmianami paladyna - smiterem i hammerdinem. Najwyższy level jaki udało mi się osiągnąć to 97. Na 98 już mi nie starczyło cierpliwości :)

Decimius - W połowie 2012 roku pojawiło się Diablo III. Pojawiłeś się w tej krainie?

Baudo - Nie. Głównym powodem jest brak przekonania do trybu MMORPG. Może po prostu jestem na to za stary? ;p

Decimius - Czy dziś jeszcze zaglądasz na jakieś strony poświęcone tematyce Diablo?

Baudo - Czasem do Was zaglądam, ale nie czuję się już związany z tym światem.

Decimius - A zaglądasz czasem na retail Diablo Pol-1?

Baudo - Co jakiś czas zaglądam. I tak pewnie zostanie póki nie zlikwidują. A na singlu pewnie będę grał zawsze :)

Decimius - Dzięki serdeczne za wywiad i poświęcony czas!

Baudo - Dzięki. Pozdrawiam wszystkich, którzy mają jeszcze wytrwałość, żeby grać w Diabełka :)