Przemo
-
Na początek kilka standardowych pytań ;) Jak zaczęła się Twoja przygoda z
Diablo i kiedy to było?
Blessed
- Mój pierwszy kontakt z demem
Diablo miał miejsce podczas wyprawy do mojego wujka na wieś, który o dziwo
miał już wtedy komputer. Był to rok 1997, spędziłem tam tydzień wakacji, z
czego większość przed monitorem. Minął mniej więcej rok, nim miałem okazję
ponownie zanurzyć się w ten świat. okazało się, że kolega z podstawówki
posiadał crackowaną wersję Diablo. Doszliśmy do porozumienia. Pozwalał mi
grać na kompie swojego brata w zamian za wykonywanie prac domowych z
techniki i plastyki. Heh. Tak zaczęło się uzależnienie, które zaowocowało
w 1999 roku nocnymi wypadami na bnet na kompie biurowym ojca. Pamiętam, ze
budziłem się wtedy w nocy o godzinie 3 i noc w noc grywałem z
przypadkowymi wędrowcami do godziny 6 kiedy to trzeba było się zbierać do
szkoły. Uchodziło mi to na sucho miesiącami. W końcu w 2000 roku miał
miejsce przełom i dostęp do Internetu stał się nieco bardziej swobodny.
Przemo - Co urzekło Cię w Diablo, jakie
cechy tej gry są Twoim zdaniem najciekawsze?
Blessed
- Diablo było dla mnie pierwszą
grą z mroczną grafiką, pierwszą w której postać ewoluowała wraz z ilością
czasu poświęconą na grę. Do tego doszła jeszcze ilość generowanych
przedmiotów, trudność znalezienia dobrego sprzętu i ten magiczny 50 poziom
charakteru, który tak bardzo chciałem osiągnąć. Muzyka w Diablo jest
wspaniała, a sama gra posiada klimat, którego żadna gra wydana po dziś
dzień nie jest mi wstanie zastąpić.
Przemo - Twoja ulubiona postać w Diablo
i dlaczego akurat ta?
Blessed
- Przez pierwsze lata gry
grałem magiem. W 2000 roku osiągnąłem nim poziom 50. W tamtych czasach
samo posiadanie takiego poziomu było czymś wielkim. Mag jest niszczącą
siłą, a w rękach sprawnego gracza wręcz narzędziem mordu. Gdzieś koło roku
2003 pojawiły się pierwsze myśli o graniu wojem. Byłem początkującym
wojownikiem, gdy rozmowa z Azmodanem, który był dla mnie wtedy guru,
odmieniła moje spojrzenie na tą postać. Lag czy też przesunięcie były dla
mnie wtedy czarną magią, a wiedza o duelach była rzeczą przekazywaną w
tajemnicy. Wojownik stał się dla mnie wyzwaniem. Jest to najbardziej
mistyczna postać. Od tamtego czasu minęło juz parę lat, a wojownik stał
się charakterem, którym gram na co dzień.
Przemo - Jakie były Twoje początki na
scenie, jaki był pierwszy klan do którego należałeś?
Blessed
- Pierwszym klanem, do którego
należałem był Avengers, było to w 2000 roku. Przyjął mnie Kikos. Niestety
ze względu na to, iż pojawiałem się wtedy w godzinach nocnych mój kontakt
z grupą był ograniczony. Pomimo krótkiego pobytu w AVG nauczyłem się tam
co to znaczy być legit, oczyściłem postać z duplikatów i stałem sie FL, by
właśnie na takich zasadach stworzyć w terminie późniejszym klan
Epicentrum, jako Blessed.
Przemo - Jak scharakteryzowałbyś
ówczesną scenę Diablo? Opowiedz nam o najciekawszych turniejach,
inicjatywach i najlepszych klanach z tamtego okresu.
Blessed
- Polska scena Diablo była
wtedy zdecydowanie bardziej skomplikowana niż w dniu dzisiejszym. Duża
ilość graczy powodowała, że sama polityka między klanowa była zdecydowanie
bardziej ciekawa i burzliwa niż dziś. Wojny były zdecydowanie częstsze, a
emocje które im towarzyszyły nie do opisania. Wtedy nie walczyło się po
to, by pograć, a po to by zniszczyć. Pozycja klanu i pozycja w klanie
miały ogromne znaczenie dla każdego z nas. Bywały czasy gdy tygodniami
opuszczało się szkołę, by wziąć aktywny udział w wojnie czy też turnieju.
Najciekawszą wojną jaką pamiętam z tamtego czasu było starcie Epicentrum z
Temple of Doom , które zakończyło się dwupunktową wygraną ToD. Zabiłem
wtedy 7 magów ToD, a reszta startującego wtedy EPI niestety zginęła, w
swoich pierwszych walkach. Duele w tamtych czasach odbywano najczęściej na
8 butli, a większość magów przeprowadzała duele chodzone, chodząc po
liniach poziomych i zatrzymując się tylko, by oddać strzał. Z czasem
pojawiły się walki na 4 butle. Nigdy też nie zapomnę gdy po raz pierwszy
zagrałem na jedną butle, bodajże z Raistlinem, który rozniósł mnie wówczas
3:0.
Przemo - Jesteś szefem klanu
Epicentrum, jakie były początki tego klanu, co skłoniło Cię do jego
założenia?
Blessed
- Klan Epicentrum ~EPI~
założyłem w 2001 roku przyjmując do niego Rediane i Elminstra. We trzech
stworzyliśmy coś co już po paru miesiącach zaczęto nazywać EPIDEMIĄ. Klan
rozrósł się do 40 osób w przeciągu tygodni. Według listy klanowiczy, która
wówczas spisywałem na kartce (nie posiadaliśmy strony internetowej),
liczba osób zrzeszonych osiągnęła magiczne 66. Była to maksymalna liczba,
którą ustaliliśmy wraz z najważniejszymi klanowiczami. Oczywiście z czasem
zrobiło się nas mniej, przypadkowi wędrowcy odeszli. Epicentrum powstało
gdy najważniejsze klany ówczesnej sceny przeniosły się na niezależny
serwer do gry zwany Twierdzą, który ponoć miał mniejszego laga.
Wielokrotnie słyszałem wówczas prośby graczy z innych klanów, którzy
wracali na pol-1, by przejść na Twierdze. Założenie klanu w tamtym
momencie pozwoliło na szybki rozwój gdyż byliśmy jedyną organizacją
działającą na kanale. Większość tych, którzy odwiedzali świat Diablo po
raz pierwszy, trafiała w nasze szeregi.
Przemo - Tak więc jesteś na scenie
Diablo już wiele lat. Jaki był na niej Twój największy sukces?
Blessed
- Stworzenie Epicentrum,
reaktywacja klanu w 2006 roku, to najważniejsze z nich. Ważny dla mnie był
również FL] Team, organizacja zrzeszająca graczy full legit, spisująca
wszystkie przedmioty tych graczy na stronie internetowej, które niestety
rozpadło się w związku z moją przerwą w grze w Diablo. Z wojowniczych
sukcesów to na pewno wygranie piątej i drugiego miejsca w szóstej edycji
turnieju Arena organizowanego przez Diabloday.realm.pl.
Przemo - Z czasem stworzyłeś stronę
informacyjną o polskiej scenie Diablo - Epicentrum Diablo (Diablo1.pl), co
skłoniło Cię do podjęcia takiego kroku, mimo, że wcześniej istniała już
inna strona scenowa DiabloDay?
Blessed
- Diabloday to strona, która
dla wielu graczy była jest i będzie ostoją polskiego Diablo. Ciężko byłoby
przeżyć w tamtych czasach bez codziennych odwiedzin tego serwisu. Jednak w
ostatnich latach serwis przeżywa stagnacje. Newsy wydawane są rzadko i
wiele informacji i wydarzeń z polskiej sceny umykało redakcji. Dlatego też
stworzyłem Diablo1.pl. Mimo, iż początkowo strona miała za zadanie
archiwizację starych materiałów o Diablo z czasem przeistoczyła się w
serwis informacyjny a liczba napisanych newsów od 30 kwietnia 2006
przekroczyła już 260. Redakcja D1.pl przeprowadziła już klika turniejów,
które cieszyły się sporym zainteresowaniem graczy.
Przemo - Wcześniej pytałem o przeszłość
polskiej sceny, czas na teraźniejszość i przyszłość ;) Tak więc jak
oceniasz obecną sytuację na scenie? Czy wiele osób gra jeszcze w Diablo 1?
Czy wiele klanów jest aktywnych? Czy jesteś ogólnie zadowolony z obecnego
stanu polskiej sceny Diablo?
Blessed
- Wakacje się skończyły, gracze
powracają na kanał. Zbliża się zima, a za tym długie wieczory spędzone
przed monitorem. Sezon na diabełka nadchodzi. Aktywność klanów zależy od
wydarzeń na polskiej scenie. Czasem wystarczy jeden gracz danego klanu, by
rozpętać wojnę i zacząć mobilizację jednostek. Mimo, iż wielu graczy nie
gra lub gra od czasu do czasu, współtworzenie organizacji wymaga
aktywności w chwilach gdy jest ona wymagana. Tak więc licząc graczy
polskiej sceny należy również uwzględniać tych zrzeszonych - nieaktywnych.
Spoglądając na listę klanów znajdującą się na d1.pl naliczyłem 6 klanów
aktywnie działających w tej chwili lecz liczba ta jest zmienna. Ostatnie
półtora roku było według mnie ciekawym okresem dla Diablo1. Odbyło się
sporo turniejów i 12 wojen.
Przemo - A jaką wróżysz przyszłość
scenie? Czy sądzisz, że takie inicjatywy jak spolszczenie Diablo,
stworzenie specjalnych aren do gry pvp, czy informowanie w Imperium Diablo
szerokiej rzeszy młodych graczy Diablo 2 o pierwszej części tejże gry,
jest szansą na renesans polskiej sceny Diablo?
Blessed
- Noktis zrobił spore postępy w
Przebudzeniu. Polski mod wygląda coraz ciekawiej. Miałem wczoraj okazję
testować nie wydaną jeszcze wersję i prezentuje się coraz lepiej. Jest
szansa, że już wkrótce przeżyjemy powrót graczy chcących pograć w
zmodyfikowanego Diabełka. Wszystko zależy od tego co Noktis będzie w
stanie zrobić. Pole do popisu ma olbrzymie.
Obydwie stworzone przez niego areny były testowane w turniejach ( Jeż2007
oraz Mag & Antymag 2007 ) , które cieszyły się dużą popularnością.
Przemo - A co sądzisz o Diablo 2?
Blessed
- Diablo 2 nie każdemu z nas
przypadło do gustu. Czekałem ładnych parę lat na drugą część Diablo.
Niestety okazało się zupełnie inne niż oczekiwałem.
Przemo - Planujesz w najbliższej
przyszłości jakieś turnieje Diablo?
Blessed
- Turnieje oczywiście będą.
Będziemy informować na bieżąco na łamach Diablo1.pl.
Przemo - Dziekuję za wywiad :)
Blessed
- Do zobaczenia na pol-1.
|