Data publikacji:
16 stycznia 2013
Redaktor:
 Decimius
Rozmówca:
Bruno.KGB.
 



Decimius - Jak w ogóle rozpoczęła się Twoja przygoda z Diablo 1?

Bruno - Zaczęło się od wersji demo dołączonej do jakiegoś czasopisma. Miałem wtedy z 15 lat, ale to coś mnie po prostu wessało. Ahhh ten niesamowity klimat. Gra mimo swej prostoty (click to kill) totalnie mnie urzekła. Kończyłem owe demo wielokrotnie cały czas marząc o tym by pewnego dnia mieć pełną wersję gry. Nie było to łatwe w tamtych czasach, a budżet w tym wieku mocno ograniczony. Ale stało się! Wiosną 1997 roku kolega, który od czasu do czasu sprzedawał okazyjnie pirackie gry w takich rosyjskich opakowaniach przyniósł do mnie kilka pudełek a jedną z nich było właśnie Diablo. Kosztowała chyba 30 złotych ale patrząc na jakieś 10 lat grania była chyba najlepszą inwestycją jaką w życiu zrobiłem hehe.

Decimius - Kiedy trafiłeś na BN?

Bruno - Pierwszy raz na Bn był u kolegi z liceum, który dostał od rodziców modem. Rozgrywka sieciowa była dla mnie marzeniem. Do tej pory spinaliśmy się z kumplami kablem w każdy wolny weekend albo robiliśmy sieć z 4 komputerów w ferie, wakacje itp. Niestety moi znajomi nie za bardzo wkręcili się w świat Diablo dlatego też nie było wielu okazji do grania. Wspomniany wcześniej kolega zaprosił mnie do siebie w celu wypróbowania Bn. Oczywiście był to jedynie godzinny seans bo za impulsy trzeba było płacić. Zagraliśmy z kimś na zmianę coop'a i to było na tyle. Na ferie 1998 kupiłem za zaoszczędzone pieniądze własny modem. Wtedy się zaczęło na dobre...

Decimius - Które klany były wówczas najbardziej widoczne?

Bruno - Dopóki sam nie dołączyłem do klanu nie zwracałem uwagi na takie rzeczy na kanale. Starałem się znaleźć kogoś chętnego do gry. Teraz jak o tym myślę to przypominam sobie tą adrenalinkę, gdy z przyjaciółmi gramy a dołącza kolejny gracz, ma super wypasiony sprzęt i zabija z nami potwory by po chwili PK'nąć wszystkich bezlitośnie i zabrać uszy ;)

Decimius - Do jakiego czasu byłeś aktywnym graczem. Kiedy przeszedłeś na emeryturę i dlaczego?

Bruno - Grałem przez jakieś 2 lata na Bn. Niestety rachunki znacznie przekraczały domowy budżet, zbiegło się to też z końcem szkoły średniej i na rok zniknąłem z tego świata. Wróciłem pod koniec 2000 czy na początku 2001 już ze stałym łączem i grałem przez kolejne 4 lata.

Decimius - Skąd w ogóle pomysł na ksywę?

Bruno - Wzięła się pewnie z jakiegoś filmu lub komiksu. Używałem różnych ksywek, żadnej jednak tak długo jak tej, chociaż dobrych parę lat temu ewoluowała ona i teraz wołają na mnie Bruniak ;)

Decimius - Gdy zaczynałeś swoją przygodę na BN, to byłeś posiadaczem łącza stałego, czy modemu?

Bruno - Oczywiście modem. Większość graczy tak grała. Łącze stałe miało kilku szczęśliwców w kraju, reszta zazdrośnie spoglądała w ich stronę. Znaczny wzrost łącz stałych zaczął się chyba z wprowadzaniem kablówek oraz SDI od TPSA.

Decimius - W jakie inne gry oprócz Diablo 1 grywasz?

Bruno - Obecnie w żadne. Z biegiem lat grałem coraz mniej, nie wiem czy to proces starzenia się czy po prostu tego że gry wprowadzają mniej nowości? Kiedyś młóciło się we wszystko. Jak nie było w co grać to przechodziło się wszystkie demka z płyt komputerowych czasopism. Najwięcej grałem w RPG, strategie, FPP, TPP.

Decimius - Czy któraś z wyżej wymienionych gier dostarczyła Ci tyle samo emocji, co D1?

Bruno - Za dawnych czasów gry co chwilę rozpalały jakieś emocje, były po prostu grywalne. Najpierw zszokował Doom jeśli chodzi o FPP, później duże wrażenie wywarła gra Duke Nukem 3D, graliśmy w to po sieci a nawet we 2 po kablu godzinami. Później Red Alert, Warcraft, Quake. Oj było tych gier. Samych RPG'ów skończyłem sporo. Jednak najbardziej klimatem mnie poraził Fallout a później Fallout 2, te gry przechodziłem wielokrotnie. Dzisiejsze gry jakoś nie wyczerpują tematu. Teraz trzeba napakować graficznie, gra musi być łatwa i często krótka.

Decimius - Miałeś okazję obserwować wydawanie kolejnych patchy Diablo 1?

Bruno - Miałem okazję bodaj od patcha 1.03. Kanał jak kanał bez większych zmian, każdy kolejny patch coś dodawał, kiedyś np. nie było zabezpieczenia konta hasłem, klikałeś postać i wchodziłeś. Sporo zmieniała się cała rozgrywka z każdą kolejną łatką. Z czasem pojawiły się bugi typu chodzenie po skosie, bug z trafianiem (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). Niestety prawda jest taka, że każdy kolejny patch niszczył tą grę.

Decimius - Czym różnił się BN, na który zajrzałeś po raz pierwszy od tego, jaki opuszczałeś?

Bruno - Różnił się jak dzień od nocy ;) Na początku każdy się tej gry bezustannie uczył, był zajarany tym klimatem, później zmieniło się to że Diablo było rozłożone na czynniki pierwsze. To była ta różnica.

Decimius - Miałeś okazję spotkać przedstawiciela Blizzarda na kanale, który nie był botem?

Bruno - Nie.

Decimius - Czy odwiedzałeś często kanały innych państw?

Bruno - Oczywiście. Grywaliśmy z Holendrami, czasem Niemcami, ktokolwiek umiał się porozumieć po angielsku. Jednak najczęściej odwiedzane kanały w tamtym czasie to oczywiście najazdy na naszych wschodnich sąsiadów ;)) Wyzywki na kanale i brecha z tego jak oni piszą po angielsku swoim rosyjskim alfabetem ;D Ehhhhh......

Decimius - Jaką postacią zagrałeś po raz pierwszy w Diablo 1?

Bruno - Oczywiście pierwszy wybór padł na... Wojownika ;) Ta postać była dostępna w demku i nią zacząłem w pełnej wersji. Ogólnie to w większości gier RPG zaczynam tą klasą postaci. Magownie rzadko mi odpowiadają, ten z D1 jest jednym z niewielu. W D3 na przykład Wizard już mi nie podchodzi. Dziwne ma skille, nie zrozumiem na przykład zastąpienia starego poczciwego FireBalla na jakieś lasery.

Decimius - Wielu graczy, kiedy mówi o swoim pierwszym przejściu w całości Diablo 1, przeważnie wspomina Butchera. Czy Tobie również dał się we znaki i zapadł szczególnie w pamięć?

Bruno - Naturalnie. Te słynne "Ahhhh fresh meat!!!" usłyszane w ciemnym pokoju przyprawiało o drżenie rąk i szybkie bicie serca.

Decimius - Kiedy zapadła decyzja, że mag będzie Twoją główną postacią?

Bruno - Hmmm nie sądzę że taka decyzja kiedykolwiek zapadła. Grałem wojem, biłem exp i szukałem itemów. Magiem ciężko mi się expiło, w zasadzie kiedy miałem już woja na 50 poziomie, mag był na levelu 38. Jedynie limit impulsów modemowych sprawił że rywalizowałem PvP głównie magiem, aczkolwiek trenowałem czasem z najlepszymi wojami w tamtym okresie (Yakobus(BD), Janan(BD), Joint(PAL)(HW), Dante(HW), Loncjusz(HW) i kilku innych) i muszę przyznać że walki były niezwykle wyrównane.

Decimius - Większość graczy ma swojego tzw. mentora w świecie Diablo 1, czyli osobę która wprowadziła ich w szczegóły gry. Kto nim był w Twoim przypadku?

Bruno - Najwięcej czasu spędzałem z Pawłem(BD) i Cezik'iem(TH). Nie odkryli oni dla mnie nic nowego w świecie Diablo ponieważ wtedy wszyscy okrywali sekrety tej legendarnej już gry. Niestety z żadnym z nich nie mam dzisiaj kontaktu.

Decimius - A dla kogo Ty byłeś takim mentorem?

Bruno - Nie przypominam sobie takich osób w dawnych latach. Jak wspominałem wcześniej budżet na internet był ograniczony. Ograniczałem się do grania. Jednak po moim powrocie mogę śmiało powiedzieć że taką osobą był Shadeq z którym wspólnie założyłem klan. Możecie zresztą o tym przeczytać na stronie klanowej Storm Riders w dziale historia.

Decimius - Pamiętasz swojego pierwszego duela o ucho?

Bruno - Niestety nie.

Decimius - A ostatniego?

Bruno - Też nie. Pod koniec mojej działalności po prostu walczyłem, nie miało dla mnie znaczenia czy to duel czy fd. Sam już od dawna uszek nie zbierałem i nie obchodziło mnie czy ktoś weźmie moje.

Decimius - A kto objaśnił Ci tajniki dueli?

Bruno - Na początkach jako mag treningi z magami BD oraz HW. Jako wojownik to samo. Po roku 2000 najwięcej chyba ciupaliśmy z Rico. Później jak nieco zbrzydł mi mag a ja odkrywałem świat walk wojowników na rozejścia sparing partnerów było znacznie więcej, m.in. wojowie z KGB, Meskalito i Huzaar z EV oraz wielu innych.

Decimius - Zbierałeś w ogóle uszy przeciwników?

Bruno - Tak. Przestałem je kolekcjonować jakoś w 2002 roku. Dokładnej liczby nie pamiętam wiem jednak że było to coś pomiędzy 350 a 400.

Decimius - Czy jako nowicjusz dałeś się nabrać na krowi poziom?

Bruno - Każdy chyba przerobił temat krowiego poziomu w tamtych czasach. Czy się nabrałem? Ciężko powiedzieć. Na pewno podczas expienia była nadzieja na znalezienie Map of the Stars, która to rzekomo miała otwierać przejście... ;))

Decimius - A co z Diablo Swordem?

Bruno - Znalazłem pewnego dnia ten niesamowity miecz w... magazynie Secret Service ;PP Dzierżył go niejaki Holger ze Starej Gwardii. Oczywiście wszystko okazało się hackiem a biedny Holger z (jak to napisali w SS) najlepszego polskiego wojownika zmienił się w mega cheatera. Podobno to redaktorzy namieszali, gdyż miało to obrazować możliwości trainerów a nie faktyczne staty gracza. Niesmak jednak pozostał.

Decimius - Jako początkujący wiedziałeś o duplikatach i czitach występujących w grze? Miałeś jakieś nieprzyjemne zdarzenia z tym związane?

Bruno - Raczej nie. Być może ktoś po moim powrocie powiedział że nosze duplikaty. Kiedyś przecież walczyliśmy wojami z Lightforge na głowie i był to standard jak dzisiaj rozejście. Nikt więc nie robił problemów z duplikatami dopóki sama postać była legit.

Decimius - Jakie było podejście generalne graczy do nielegalnych przedmiotów?

Bruno - Wszyscy je nosili i było ok ;) Wiadomo że zawsze trafił się ktoś z Dreamflange jako ring i temu podobne rzeczy ale skanowaliśmy się przed walkami.

Decimius - Na przestrzeni lat zasady dotyczące noszonych przedmiotów stały się nieco mniej rygorystyczne. Jak sytuacja zmieniała się w przeciągu lat?

Bruno - Ja bym powiedział że bardziej rygorystyczne ;) Zakazano przecież Lightforge'ów czy Godly Plate of the Whale.

Decimius - A jaka jest Twoja filozofia względem duplikatów?

Bruno - No cóż. Z racji tego że później sama gra sprowadzała się do wzajemnej rywalizacji nie widziałem problemu w tym żeby każdy nosił najlepszy dostępny sprzęt. Oczywiście zdarzały się wyjątki. Jedynym graczem 100% legit, którego dobrze znam i podziwiałem był wojownik Cemot(KoS). Nosił jedynie itemy które sam wydropił. Do tego nieźle walczył.

Decimius - To samo tyczy się zasad dueli. W jaki sposób przez lata ulegały zmianom?

Bruno - Wojownicy grali na light. Lightforge na głowie dający fire damage no a w plecaku Lightning sword of haste lub Schaefer's Hammer. W późniejszych latach zcheatowany LF został zabroniony i grało się na rozejścia. Z magami zawsze był problem. Kiedyś grało się tylko na 8 butli jednak mało kto tego przestrzegał, przeważnie grało się na cały plecak co było bardzo uciążliwe. To z kolei doprowadzało do kolejnych oszustw. Często trafiali się magowie z włączonymi hackami Godly Mana lub Unlimited Belt. Później oczywiście weszło granie na 0 butli i tępienie dopijania.

Decimius - Początkowo wielu wojów nie grało na magów, a magowie unikali łuków. Kiedy zaczęło się to zmieniać, w jakim momencie wszystkie trzy klasy postaci zaczęły ze sobą rywalizować? Jak było w Twoim przypadku?

Bruno - Bo ja wiem. Ja tam zawsze grałem ze wszystkimi, zwłaszcza że Łuczniczek praktycznie nie było a wymiataczem w latach 98-99 był wg mnie Wolfriderin z klanu True Heroes. Poza nim nie przypominam jakichś wybitnie trudnych przeciwników. Wojownicy i Magowie zdecydowanie dominowali.

Decimius - Jaki był najbardziej pożądany przez Ciebie przedmiot, który udało Ci się w końcu znaleźć?

Bruno - Było ich z pewnością wiele. Gdy zacząłem grać w Diablo to ślinka mi ciekła na widok obrazków z unikatowymi itemami w czasopismach komputerowych. Oczywiście świat Bn bezlitośnie sprowadził sprawę itemów do magicznych z max statsami ograniczając się do zaledwie kilku przydatnych unikatów.

Decimius - Jak kształtowała się Twoja przygoda z klanami przed Killers from the Gate of Blood?

Bruno - Zacząłem w Black Dragons. Mieliśmy wtedy niesamowitą pakę. Jedynie gracze Hell Warriors i kilku z True Heroes dorównywali nam umiejętnościom. Po rocznej przerwie zdziwiłem się że BD dalej działa, jednak zastałem całkowicie odmieniony i odmłodzony skład ;) Spróbowałem swoim sił w Dream Masters za sprawą starego znajomego Quadrona, jednak nie zabawiłem tam długo. Po paru miesiącach razem z Shadeq założyliśmy Storm Riders. Po pewnym czasie zrobiłem sobie około 2 miesięcy przerwy na granie w Diablo 2. Wróciwszy nie spodobała mi się atmosfera w klanie i ludzie którzy do niego dołączyli. Odszedłem i zostałem agentem ;)

Decimius - Potem nastąpiły czasy klanu KGB, z którym byłeś związany do końca swojej obecności na BN?

Bruno - Masterem niby był Rico, niby bo KGB okazało się niesamowitym klanem. Każdy decydował o życiu klanu. Ogólnie świetna paka. Weseli ludzie a także wyborni gracze. Świetnie się tam bawiłem.

Decimius - Jaki był Twój stosunek do nowych graczy pojawiających się na BN?

Bruno - Neutralny. Często nowy gracz po paru miesiącach w świecie Diablo okazywał się spoko ludkiem a często również dobrym graczem. Nowi jakoś rzadko mnie zaczepiali, aczkolwiek zdarzały się prośby o szkolenie. Utkwiło mi w pamięci jak kiedyś nowy gracz mnie zapytał: "mógłbyś ze mną zagrać bo mówią że jak z tobą się walczy to widać tylko cień" hehe. Fajnie powspominać.

Decimius - Gdybyś miał wymienić jednego gracza, który wyróżniał się w sposób szczególny na kanale, to na kogo by padło i dlaczego?

Bruno - Oj, to mogłoby zająć kilka stron tekstu...

Decimius - Najzabawniejsza historia związana z wydarzeniami na retailu to...

Bruno - Przykro mi ale nie dam rady odpowiedzieć. W ciągu 6 lat spędzonym na Bn była ich masa.

Decimius - Jaki był największy konflikt pomiędzy klanami, jakiego byłeś obserwatorem?

Bruno - Stara wojna BD + HW vs DGA z racji ilości graczy. W BD było w tamtym czasie ok 30 członków, w HW podobnie a DGA, które to było fuzją 2 klanów liczyło około 100 osób. Rzeź niewiniątek ;)

Decimius - A pomiędzy graczami?

Bruno - Co chwila ktoś z kimś się darł, czy to kiedyś czy to teraz ;)

Decimius - Jaki był największy przekręt, którego byłeś świadkiem?

Bruno - Nic mi nie przychodzi do głowy.

Decimius - Z punktu widzenia obserwatora, to jakie starcie wojenne było najbardziej ekscytujące dla Ciebie?

Bruno - Kolejne pytanie o wojnę. Jakaż to straszliwa przemoc drzemie w twoich uczuciach.... hehehe

Decimius - Wymień Twoim zdaniem trzy najlepsze klany w historii polskiego retaila.

Bruno - Tylko 3? Oj ciężko. Kiedyś na pewno BD, HW i TH. Klany te miały w swoich szeregach najlepszych graczy. W późniejszych czasach KGB, BD i... tutaj bym postawił na DM lub IB.

Decimius - Możesz spróbować wymienić najlepszych graczy, z którymi przyszło Ci się zmierzyć?

Bruno - Magowie: Death_To_PK(BD), CASSIUSS(HW), Tomek(HW), Blastloko(HW), Cezik(TH), BRIAREUS=BH=, Dony.KGB., Rico.KGB., Raistlin(DM), Azoiuh(BD)

Wojownicy: Yakobus(BD), Dante(HW), Loncjusz(HW), Joint(PAL)(HW), Janan(BD), TEZEUSZ=BH=, Gliseral.KGB., Skunek(BD), Morgon, Grimgroth(BD),

Łuczniczki: Wolfriderin(TH), duchu aka Brunatny.

Decimius - Czym Twoim zdaniem powinien charakteryzować się dobrze funkcjonujący klan?

Bruno - Powinien stawiać na jakość nie ilość. Mała grupa zgranych ze sobą ludzi. To co zobaczyłem i przeżyłem w KGB mogę powiedzieć z czystym sumieniem że to jest dobrze funkcjonujący klan. Nawet kiedyś w BD gdzie była grupa starych graczy niemożliwe było coś podobnego gdyż co chwila pojawiał się ktoś nowy na próbę, nierzadko noob.

Decimius - Czy zloty graczy Diablo 1 w realu stanowiły dla Ciebie ważną część?

Bruno - Raczej nie. W momencie gdy odbywał się pierwszy Rogoźnik byłem zbyt młody by uczestniczyć w takim wydarzeniu ;)

Decimius - Miałeś okazję w uczestniczyć w jakimś konkretnym zlocie?

Bruno – Nie.

Decimius - Które wydarzenie mające miejsce na retailu jest dla Ciebie z perspektywy czasu najważniejsze?

Bruno - Z perspektywy czasu to chyba żadne ;)

Decimius - W 2000 roku odbyła się premiera drugiej części Diablo i późniejszego dodatku. Grałeś?

Bruno - Oczywiście że grałem. Nie tak długo jak w d1 ale też niewiele mniej. W d2 to co mi się nie podobało to PvP. Coop natomiast był niezły. Dodatek jakoś mi nie podpasił, za dużo nawciskali wg mnie, całe plecaki charmsów i runek. Najwięcej grałem na klasyku w trybie HardCore.

Decimius - Gdy pojawiła się oficjalna informacja o nadejściu sequela to gracze wyczekiwali daty premiery z niecierpliwością, czy może podchodzili do tego obojętnie?

Bruno - Każdy wyczekiwał. W d2 miało być ładniej, więcej i fajniej. Niestety nie wszystko wyszło jak należy.

Decimius - Czy druga część przypadła Ci do gustu?

Bruno - Była to niezła gra. Przyciągnęła na lata, ale tak jak wspomniałem największa frajda to classic hc. Klimat nie był już ten sam co w d1, doszły pustynie, dżungle, robaki itp. Duele w ogóle mi się nie podobały co nie znaczy że nie grałem. Jeśli chodzi o quest to chyba uratowanie Caina i wejście do zniszczonego Tristram.

Decimius - Jaką postacią tam grałeś?

Bruno - Pierwszą moją postacią był Paladyn, najwięcej jednak grałem Barbem i Czarodziejką. Pod koniec ostro grałem Amazonką. Miał swój czas i Nekromanta. Prawdę mówiąc to tylko Assasinką nie grałem, bo Druida przynajmniej wypróbowałem.

Decimius - Jak długi czas tam spędziłeś?

Bruno - Kilka lat z przerwami krótszymi lub dłuższymi.

Decimius - Jak zmienił się krajobraz sceny Diablo 1 po wejściu D2?

Bruno - Większość klanów się przeniosła. Niektórym d2 się nie spodobało i skończyli granie bądź wrócili do d1. Czasem ktoś zaglądał na pol-1. Jednak sporadycznie.

Decimius - W połowie 2012 roku pojawiło się Diablo III. Pojawiłeś się w tej krainie?

Bruno - Oczywiście. Oczekiwałem tej gry, taka odskocznia po pracy w świat dobrej gry to to co lubię. Zacząłem w dniu premiery. Na początku było fajnie, po 2 miesiącach przyszło znużenie. Beznadziejny loot, brak retaila, inferno na którym się padało jak mucha bez super sprzętu. To wszystko sprawiło że zawiedziony przestałem grać w d3. Zacząłem ponownie po 3 miesiącach przerwy, ponieważ usłyszałem że trochę poprawili to wszystko. Na razie jest nieźle, jednak w dalszym ciągu wypatruję PvP.

Decimius - Czy dziś jeszcze zaglądasz na jakieś strony poświęcone tematyce Diablo?

Bruno - Tylko na EPICENTRUM ;)

Decimius - A zaglądasz czasem na retail Diablo Pol-1?

Bruno - Zapisałem się na ten turniej i zacząłem zaglądać po latach przerwy. Mam nadzieję że uda mi się rozegrać wszystkie walki, ale później definitywnie koniec.

Decimius - Dzięki serdeczne za wywiad i poświęcony czas!

Bruno - Dziękuję również. Pozdrawiam wszystkich ;)