Decimius
- Jak w ogóle rozpoczęła się Twoja przygoda z Diablo 1?
Mordor - W 1998 roku pożyczyłem od
kumpla płytę CD, na której znajdowało się kilka gier, w tym Diablo.
Mimo, że pamięć mam raczej kiepską to moment uruchomienia D1 pamiętam
jak dziś. Intrygujące wprowadzenie, rewelacyjna muza i ten klimat w
podziemiach. Po 10 minutach... wyłączyłem grę! Musiałem ochłonąć,
zaliczyłem totalny opad szczęki! Potem... potem zapomniałem o Bożym
świecie ;)
Decimius - Kiedy trafiłeś na BN?
Mordor - Pod koniec wakacji 98
postanowiłem sprawdzić czym jest BN. Połączyłem się przez modem u
kolegi. Lagi okrutne, kilkanaście osób na kanale (to było jakoś po
południu). Trwała dyskusja na temat jakiejś wojny, ogólnie nie
wiedziałem co się dzieje. Pierwszy przegrany duel, spotkanie z PK.
Spodobało mi się na tyle, że zainwestowałem w modem i zacząłem przygodę
na BN.
Decimius - Które klany były wówczas
najbardziej widoczne?
Mordor - Zdecydowanie Hell Warriors
oraz Soldiers of Doom, dobrze zorganizowane z dużą ilością aktywnych
graczy. Wyróżniały się jeszcze: Death Riders Clan, Dark Guardians of
Apocalypse, Warriors of Inferno, Najlepsi z Najlepszych, The True Heroes,
Legion of The Damned, Brotherhood of Eternity, Black Dragons, Knights of
Salvation i Dream Masters. Każda z tych organizacji miała wyrobioną
renomę na BN, wspaniałych graczy i świetne strony klanowe.
Decimius - Do jakiego czasu byłeś
aktywnym graczem. Kiedy przeszedłeś na emeryturę i dlaczego?
Mordor - Aktywnie grałem do końca
2002 roku. Odszedłem na początku 2003... przez pewną wiedźmę, moją
przyszłą żonę i matkę moich dzieci.
Decimius - Skąd w ogóle pomysł na
ksywę?
Mordor - Na początku mojej przygody
z D1 grałem jako "Dziadek", później parę razy zmieniałem ksywę aż
wreszcie zdecydowałem, że chcę dołączyć do jakiejś ekipy. Uwielbiałem
grać magiem, chciałem zostać PK i być ucieleśnieniem zła. Wybór mógł być
tylko jeden - Dream Masters. Aplikowałem już jako Mordor. Wybrałem taką
ksywę bo chciałem żeby była unikalna na BN (większość fajnych ksywek dla
Magów była już zajęta, wiele powtarzało się w różnych kombinacjach),
kontrowersyjna (nie należała wcześniej do żadnej postaci) i
jednoznacznie kojarzona ze złem (thx to Tolkien).
Decimius - Gdy zaczynałeś swoją
przygodę na BN, to byłeś posiadaczem łącza stałego, czy modemu?
Mordor - To był modem, bodajże
Zoltrix. Prędkość i jakość połączenia oraz masakryczne rachunki
(przekroczyłem kiedyś 500 zł) prześladowały wtedy większość graczy.
Tylko nieliczni szczęśliwcy mieli stały dostęp do netu. Sytuacja
zmieniła się po 2000 roku wraz z premierą SDI "stałego dostępu do
Internetu" z TPsa.
Decimius - W jakie inne gry oprócz
Diablo 1 grywasz?
Mordor - Dużo grałem w Master of
Orion, Cywilizację, UFO, HoMM, Unreal Tournament. Po D1 najwięcej czasu
poświęciłem:
Diablo 2 - rywalizowałem na ladderze HC classic/lod, grałem low lvl
duels 1vs1, bawiłem się w PK, brałem udział w turniejach, farmiłem soje
World of Warcraft - grałem po stronie Hordy, farmiłem
przedmioty/surowce, uczestniczyłem w rajdach pve i pvp, handlowałem na
AH
Hellgate London - mimo wielu bugów gra z potencjałem, fajny coop, poziom
trudności
Borderlands 1 i 2 - super klimat (z jajem), ogromna ilość przedmiotów,
duży świat i wymagający coop
Ostatnio wróciłem do Call of Duty 4: Modern Warfare. Zawsze lubiłem
dobre strzelanki, MW1 zjada inne CODy i BFy na śniadanie. To jest
Arcydzieło ! Szczerze polecam, singla i multi.
Decimius - Czy któraś z wyżej
wymienionych gier dostarczyła Ci tyle samo emocji, co D1?
Mordor - Żadna. Zbliżyły się tylko
WoW i CoD4:MW1.
Decimius - Miałeś okazję obserwować
wydawanie kolejnych patchy Diablo 1?
Mordor - Grało się tak fajnie, że
kompletnie nie zwracałem na nie uwagi. O nowych przydatnych komendach
itp. dowiadywałem się od przyjaciół z BN. Pamiętam jednak zamieszanie
(to było chyba w 1999 roku) jakie spowodował patch po którym każdy mógł
zarezerwować swoją unikalną ksywę i chronić ją hasłem.
Decimius - Czym różnił się BN, na
który zajrzałeś po raz pierwszy od tego, jaki opuszczałeś?
Mordor - Stary BN miał
niepowtarzalny klimat. Było zdecydowanie więcej dojrzałych graczy (mało
dzieciarni), panował ciągły ruch na kanale, do później nocy trwały żywe
dyskusje, nie było nudy. Wieczorami i nocami 90% czasu spędzało się na
BN a nie w grze do której wpadało się tylko na duela. Po premierze
Diablo 2 wszystko się posypało. Gracze zdecydowaną większość czasu
spędzali w grze na nabijaniu expa lub farmowaniu przedmiotów. Życie na
kanale praktycznie nie istniało, pojawiało się coraz więcej młodych
graczy, zmieniła się kultura.
Decimius - Miałeś okazję spotkać
przedstawiciela Blizzarda na kanale, który nie był botem?
Mordor - Wydaje mi się, że kiedyś na
kanale Technical Support byłem świadkiem rozmowy gracza z pracownikiem
działu pomocy.
Decimius - Czy odwiedzałeś często
kanały innych państw?
Mordor - Oczywiście. Zazwyczaj to
były zorganizowane akcje :) "Przejmowaliśmy" kanały wielu państw,
głównie dokuczaliśmy Niemcom, Rosjanom i Włochom. Nie grzeszyli skillem
a naszych często wyzywali od cheaterów.
Decimius - Zagraniczni gracze też
wpadali na Pol-1?
Mordor - Zdarzały się odwetowe
akcje, szczególnie Niemców. Byli jednak bez szans, mieliśmy wtedy jedną
z lepszych frekwencji w EU. Świetne relacje mieliśmy z Czechami, którzy
często gościli na naszym kanale. Pojawiali się też przedstawiciele
innych krajów zazwyczaj w celu sprawdzenia swoich umiejętności w walce
[screen 01 |
screen 02]
Decimius - Jaką postacią zagrałeś po
raz pierwszy w Diablo 1?
Mordor - Od początku grałem Magiem.
Zawsze lubiłem czarować ;) Gra nim to była czysta przyjemność, zarówno w
pve jak i w pvp.
Decimius - Wielu graczy, kiedy mówi
o swoim pierwszym przejściu w całości Diablo 1, przeważnie wspomina
Butchera. Czy Tobie również dał się we znaki i zapadł szczególnie w
pamięć?
Mordor - Oj tak, bardzo sympatyczny
gość. Uwielbiałem się z nim ganiać po podziemiach. Większe wrażenie
jednak zrobił na mnie Archbishop Lazarus ze swoim "Abandon your foolish
quest! All that awaits you is the wrath of my master! You are too late
to save the child. Now you'll join him -- in Hell!".
Decimius - Kiedy zapadła decyzja, że
mag będzie Twoją główną postacią?
Mordor - Przy pierwszym uruchomieniu
gry.
Decimius - Większość graczy ma
swojego tzw. mentora w świecie Diablo 1, czyli osobę która wprowadziła
ich w szczegóły gry. Kto nim był w Twoim przypadku?
Mordor - Uczyłem się od wielu
znakomitych graczy, należeli do nich m.in. Bubbah, GloomMan, Quadron,
BK_Devil, Draxter. Niestety nie mam z nimi już kontaktu :(
Decimius - A dla kogo Ty byłeś takim
mentorem?
Mordor - Dobre pytanie, też
chciałbym wiedzieć :)
Decimius - Pamiętasz swojego
pierwszego duela o ucho?
Mordor - Mag vs Mag, ksywy nie
pamiętam. Grało się wtedy na cały pasek, za jednym kliknięciem wypiłem 2
czy 3 butle, więcej nie zdążyłem. To była sromotna porażka.
Decimius - A ostatniego?
Mordor - Nie pamiętam. Prowadziłem
zapiski ale zarzuciłem je z braku motywacji. Do ostatnich na liście
należą: Eraser(E+OKD), Wirago(OKD), Dalarobal(OKD) czyli to był chyba
2000 rok. Później już nie bawiłem się w seryjnego mordercę.
Decimius - A kto objaśnił Ci tajniki
dueli?
Mordor - Na początku byłem
samoukiem, rozegrałem masę dueli, starałem się wyciągać wnioski ze
swoich porażek. Największy wzrost moich umiejętności nastąpił w Dream
Masters pod okiem Quadrona. Przy okazji każdego zebrania trenowaliśmy,
graliśmy turnieje. Praktycznie non stop byliśmy z kimś w stanie wojny
więc zdolności bojowe ciągle się rozwijały, nabieraliśmy niezbędnego
doświadczenia [screen]
Decimius - Zbierałeś w ogóle uszy
przeciwników?
Mordor - Zacząłem je kolekcjonować
dopiero w 1999 roku. Rywalizacja w DM była całkiem spora do tego
koniecznie chciałem zdobyć najwyższą rangę (Władcę Snów) i tak nakosiłem
ich ponad 450 (tyle mam opisanych w specjalnym zeszycie na uszy,
większość też mam zgranych do pliku .itm).
Decimius - Czy jako nowicjusz dałeś
się nabrać na krowi poziom?
Mordor - Nie dałem się nabrać,
lubiłem za to wkręcać naszych adeptów. Metoda za każdym razem była inna
;)
Decimius - A co z Diablo Swordem?
Mordor - Widziałem go może ze dwa
razy. Większy problem był z god mode, unlimited belt lub insta kill.
Decimius - Jako początkujący
wiedziałeś o duplikatach i czitach występujących w grze? Miałeś jakieś
nieprzyjemne zdarzenia z tym związane?
Mordor - Nie miałem bladego pojęcia.
Najbardziej zaskakująca i jednocześnie nieprzyjemna była śmierć w
mieście z ręki cheatera, pseudo PK.
Decimius - Jakie było podejście
generalne graczy do nielegalnych przedmiotów?
Mordor - Gracze z Lightforge czy
Godly Plate of the Whale byli tolerowani... do pewnego czasu. Nie
pamiętam kiedy się to zmieniło ale nadszedł taki moment, że nie mieli
już życia na BN. Byli traktowani jak zwykli cheaterzy, klany wyznaczały
nagrody za ich uszy.
Decimius - Na przestrzeni lat zasady
dotyczące noszonych przedmiotów stały się nieco mniej rygorystyczne. Jak
sytuacja zmieniała się w przeciągu lat?
Mordor - W 1998 roku większość
graczy z którymi grałem była Legit albo Full Legit. W 1999 sytuacja
zaczęła się zmieniać i tak druga połowa 99 oraz rok 2000 to czasy
królowania duplikatów.
Decimius - A jaka jest Twoja
filozofia względem duplikatów?
Mordor - Zaczynałem jak większość,
byłem Full Legit. Po jakimś czasie gdy pierwszy raz uruchomiłem skaner i
sprawdziłem swoją postać okazało się, że mam kilka duplikatów. Później
zostałem przyjęty do DM i dostałem standardowy zestaw najlepszych
zduplikowanych itemów dla Maga. Muszę przyznać, że przez chwilę miałem
dylemat czy to na pewno właściwa droga. Gdy okazało się, że 90% graczy
jedzie na duplikatach moje wątpliwości wyparowały. Granie na dupach
traktowałem jako wyrównanie szans. Topowe klany jechały wtedy
praktycznie na tych samych zestawach.
Decimius - To samo tyczy się zasad
dueli. W jaki sposób przez lata ulegały zmianom?
Mordor - Zasady były dogrywane przed
samym duelem i tak naprawdę ciągle się zmieniały. W 1999 roku i
wcześniej grało się na więcej butli, zazwyczaj na cały pasek, rzadziej
na cały plecak. W 2000 graliśmy już bez butli, rzadziej na 1. Pamiętam
czasy gdy fire wall nie był zabroniony, trzeba było się pomęczyć z
dobrym wojem. Przed rokiem 2000 nie wpływało się też sztucznie na jakość
swojego połączenia, większość osób naprawdę miało lagi. Pewne rzeczy się
jednak nie zmieniają. Od zawsze stawiało się smoka przed rozpoczęciem
walki, grało do 3 wygranych i zabierało ucho gdy było po wszystkim.
Decimius - Początkowo wielu wojów
nie grało na magów, a magowie unikali łuków. Kiedy zaczęło się to
zmieniać, w jakim momencie wszystkie trzy klasy postaci zaczęły ze sobą
rywalizować? Jak było w Twoim przypadku?
Mordor - Wszystkie klasy
rywalizowały ze sobą od zawsze. Podczas mojej "kariery" na BN starałem
się grać duele z każdą osobą, która pojawiła się na BN. Najczęściej
odmawiali wojowie, rzadziej łucznicy. Nie był to jakiś większy problem
bo zawsze można było znaleźć chętnego do gry. Nie mogę się jednak
zgodzić z tym, że magowie unikali łuków. Magowie rządzili na BN.
Decimius - Jaki był najbardziej
pożądany przez Ciebie przedmiot, który udało Ci się w końcu znaleźć?
Mordor - Nie licząc unikatów
trafiłem pierścień dla maga. Był bardzo bliski ideału, brakowało bodajże
2 many.
Decimius - Jak kształtowała się
Twoja przygoda z klanami przed Dream Masters?
Mordor - Przed DM nie należałem do
żadnej zorganizowanej grupy graczy.
Decimius - Potem nastąpiły czasy
gildii DM, z którą byłeś związany do końca swojej obecności na BN...
Mordor - W czerwcu 1999 roku
battle.net tętnił życiem. Wojny, sojusze, turnieje były na porządku
dziennym (a właściwie nocnym). Z zainteresowaniem przeglądałem strony
klanowe i tak pewnego dnia trafiłem na witrynę Dream Masters. Duże
wrażenie zrobił na mnie tekst z głównej strony:
Jesteśmy pierwszą w Polsce, elitarną Gildią magów PK.
Trzymamy z Siłami Ciemności więc zabijanie to nasze rzemiosło.
Mogą do nas przystępować TYLKO postacie posługujące się magią.
Przyjmujemy jedynie 'wybranych', ponieważ stawiamy na jakość, a nie na
ilość.
Wszyscy, którzy tak jak my uważają, że magia jest silniejsza od stali,
mogą się do nas przyłączyć.
Trzeba się jednak spieszyć, ponieważ ilość miejsc jest ograniczona i
nasze wymagania ciągle rosną.
Gdy wreszcie udało mi się pokonać kogoś z DM wspomniałem, że szukam
klanu. Tego samego dnia do gry zaprosił mnie jeden z założycieli i
główny szef Dream Masters - Quadron. Na dzień dobry dostałem gładko 0:3,
potem było trochę lepiej. Po jednej z rund, którą zakończyliśmy
obustronnym KO, dostałem szansę i zostałem przyjęty na rekruta. Od tej
pory moje życie na BN już nigdy nie wyglądało jak dawniej :) To była
zdrowa rywalizacja z innymi klanowiczami, częste zebrania na których
trenowaliśmy, nauka dyscypliny (thx Quadron), ogromna liczba wrogów
(liczne wojny) i jeszcze większa przyjaciół (wspaniali sojusznicy). W DM
nie można było się nudzić ! Mimo wielu zawirowań, Gildia Dream Masters
nadal istnieje. Pozostanę z nią związany do samego końca, mojego lub jej
;) [screen]
Decimius - Jaki był Twój stosunek do
nowych graczy pojawiających się na BN?
Mordor - Na początku pozytywny, to
zawsze były łatwe uszy ;) Przez pewien okres niegrzeczny (wszystko,
przez Bulla i Simona!). Pod koniec starałem się być miły :) [screen]
Decimius - Gdybyś miał wymienić
jednego gracza, który wyróżniał się w sposób szczególny na kanale, to na
kogo by padło i dlaczego?
Mordor - Było ich tylu, że z
szacunku do nich nie wymienię żadnego.
Decimius - Najzabawniejsza historia
związana z wydarzeniami na retailu to...
Mordor - Miło wspominam akcję jak
"przebraliśmy" się za Czechów i zrobiliśmy najazd na polskiego retaila.
Śmiechu było co niemiara ;)
Decimius - Jaki był największy
konflikt pomiędzy klanami, jakiego byłeś obserwatorem?
Mordor - DGA vs SOD + WOI + DRC
Decimius - A pomiędzy graczami?
Mordor - Byłem świadkiem tylu
konfliktów i sam miałem tylu zażartych wrogów że nie mogę się
zdecydować.
Decimius - Jaki był największy
przekręt, którego byłeś świadkiem?
Mordor - W co drugiej wojnie
wychodził jakiś przekręt. Imo największym aktem skur#^@^ństwa była
zawsze kradzież konta/ksywy.
Decimius - Która wojna klanowa w
jakiej miałeś okazję uczestniczyć, przysporzyła Ci najwięcej emocji?
Mordor - Zorganizowaliśmy kiedyś
akcję "odlamiania battle netu". Quadron wytypował kilka tzw. pseudo
klanów, które mieliśmy zmieść z Pol-1. Na pierwszy ogień poszło Black
Angels of Death (BAD), później Inquisition (IQ). Okazało się, że
chłopaki z (BAD) mają jednak łeb na karku i potrafią grać. Walczyliśmy z
nimi na wszystkich frontach (w grze, na kanale, księgach gości, forach,
różnych stronach www). Ich opór był tak duży, że musieliśmy zawiesić
całą akcję i nigdy już do niej nie powróciliśmy.
Decimius - A turniej?
Mordor - Rozegraliśmy kilkadziesiąt
turniejów wewnątrz DM i parę międzyklanówek. Najwięcej emocji zawsze
było w finale przy stanie 2:2. Miałem taką sytuację przynajmniej dwa
razy, niestety nie pamiętam już z kim walczyłem.
Decimius - Z punktu widzenia
obserwatora, to jakie starcie wojenne było najbardziej ekscytujące dla
Ciebie?
Mordor - Nie ekscytowałem się
starciami w których nie brałem bezpośredniego udziału. Całkiem
interesujący był konflikt Federacji (OKD, DM, ToD, DoH) z BD.
Decimius - Wymień Twoim zdaniem trzy
najlepsze klany w historii polskiego retaila.
Mordor - Hell Warriors (HW),
Soldiers of Doom (SOD), Dream Masters (DM).
Stare klany z dużą ilością aktywnych graczy. Wyróżniały się poziomem
organizacji, skillem, rozwiniętą dyplomacją. Cieszyły się wysoką
reputacją, posiadały potężne wpływy. Prowadziły niezliczone wojny,
zawierały gigantyczne sojusze. Razem z DGA, TH, LOD, BD, KOS i OKD
należą do elitarnego grona klanów, które wywarły największy wpływ na
rozwój polskiej sceny Diablo (za moich czasów).
Decimius - Możesz spróbować wymienić
najlepszych graczy, z którymi przyszło Ci się zmierzyć?
Mordor - Magowie: +MAC+(HW),
Bosman(BD), Raistlin(DM) - w czasach gdy wydawało mi się, że jestem
dobry... każdy z nich skopał mi dupę :)
Woje: +Yakobus+, Snake(SOD), Eraser(E+OKD) - stawiali zacięty opór,
udało mi się przegrać z nimi parę rund, znakomite osobistości
Łuki: Carmen, Wolfriderin(TH), Laurana(TH) - rozegraliśmy wiele dueli,
nie pamiętam, który mnie pokonał, potrafili bardzo dobrze grać
Decimius - Czym Twoim zdaniem
powinien charakteryzować się dobrze funkcjonujący klan?
Mordor - Powinien skupiać tylko
aktywnych graczy, którzy wykazują żywe zainteresowanie rozwojem klanu.
Posiadać czytelną strukturę (hierarchię), trzymać dyscyplinę,
organizować zebrania, często aktualizować stronę www. Najlepszy klan
potrafi wykazać się innowacyjnością, nie zrzyna od innych. Ma bardzo
rozwiniętą dyplomację, wykazuje ciągły progres, dba o reputację (zero
tolerancji dla chamów, prostaków, cheaterów).
Decimius - Czy zloty graczy Diablo 1
w realu stanowiły dla Ciebie ważną część?
Mordor - Niestety nie. Wszędzie
miałem daleko. Pamiętam jak marzyłem żeby wziąć udział w corocznym
Rogożniku, na którym spotykała się legendarna Stara Gwardia.
Decimius - Miałeś okazję
uczestniczyć w jakimś konkretnym zlocie?
Mordor - Pojechałem kiedyś zrobić
flaszkę do Simona i Mr.Maga ;)
Decimius - Które wydarzenie mające
miejsce na retailu jest dla Ciebie z perspektywy czasu najważniejsze?
Mordor - Premiera Diablo 2 czyli
koniec złotej ery Diablo 1.
Decimius - W 2000 roku odbyła się
premiera drugiej części Diablo i późniejszego dodatku. Grałeś?
Mordor - Grałem bardzo dużo w
podstawę (open/closed BN w softcore i hardcore) i dodatek (closed BN w
softcore i hardcore).
Decimius - Gdy pojawiła się
oficjalna informacja o nadejściu sequela to gracze wyczekiwali daty
premiery z niecierpliwością, czy może podchodzili do tego obojętnie?
Mordor - Wszyscy nie mogli się
doczekać. Zniecierpliwieni gracze tworzyli klany D2 na długo przed 2000
rokiem. Wiele z nich rozpadło się jeszcze przed premierą.
Decimius - Czy druga część przypadła
Ci do gustu?
Mordor - Na początku byłem
zniesmaczony. Nie podobała mi się grafika, otwarte lokacje, bardzo
brakowało klimatu z D1. Jednak większość znajomych twardo nabijała
levele, na pol-1 nic się nie działo. Nie miałem wyjścia, zostałem z
przyjaciółmi w D2. Z czasem można było coś z tej gry wycisnąć (hardcore,
ladder, walki 4vs4).
Decimius - Jaką postacią tam grałeś?
Mordor - Oczywiście Czarodziejką.
Zaczynałem postacią na open BN, chciałem jak najszybciej zapoznać się z
grą. Na zamkniętym BN nie mogłem normalnie pograć, jakość połączenia
przez TePsę wołała o pomstę do nieba. Jak wyszedł dodatek miałem dużo
wolnego czasu i na tyle dobrego neta, że najpierw nabiłem 99 lvl closed
softcore a chwilę potem 99 lvl closed hardcore. Pamiętam, że ścigałem
się z Iversonem na pierwszym ladderze HC. Później znajomy (Morgul?)
przekonał mnie do D2 classic hardcore. Było zdecydowanie trudniej.
Bardzo fajnie się grało aż do 93 lvl gdy zaliczyłem zgon.
Decimius - Jak długi czas tam
spędziłeś?
Mordor - Od premiery do końca 2002
roku (z małymi przerwami na D1, piłkę nożną i brydża).
Decimius - Jak zmienił się krajobraz
sceny Diablo 1 po wejściu D2?
Mordor - Większość graczy testowała
D2 więc siłą rzeczy wpłynęło to dość mocno na scenę D1. Część klanów
przestawiła się całkowicie na dwójkę, inne działały na dwa fronty (co
nie było łatwe). Finał był taki, że scena D1 mocno się skurczyła i
zaczęła zmieniać a scena D2 rodziła się w wielkich bólach. Dość często z
poziomu D2 wracaliśmy na stare śmieci... [screen]
Decimius - W połowie 2012 roku
pojawiło się Diablo III. Pojawiłeś się w tej krainie?
Mordor - Brałem udział w beta
testach, grałem w finalną wersję od premiery. Nie będę owijał w bawełnę
- Bli$$ard spierdolił sprawę koncertowo ! Sorry ale wypuścić takiego
gniota pod szyldem Diablo to jest świętokradztwo ! Nie będę się
rozpisywał na temat tego co mi się w tej grze nie podoba ponieważ
musiałbym wymienić wszystko, no prawie wszystko. Jedyne co im się w
miarę udało to Dom Aukcyjny. Z nawiązką odzyskałem pieniądze i czas
zainwestowane w grę. Szczerze odradzam !
Decimius - Czy dziś jeszcze
zaglądasz na jakieś strony poświęcone tematyce Diablo?
Mordor - Tak, zazwyczaj przeglądam
Epicentrum Diablo, Imperium Diablo i Diablo Clan League.
Decimius - A zaglądasz czasem na
retail Diablo Pol-1?
Mordor - Pojawiam się raz na kilka
miesięcy.
Decimius - Dzięki serdeczne za
wywiad i poświęcony czas!
Mordor - To ja dziękuję Tobie i
Blessowi. Wielki szacun za to co zrobiliście dla polskiej sceny Diablo!
Przy okazji serdeczne pozdrowienia dla wszystkich fanów D1 a w
szczególności dla osób z retaila, które pamiętam do dziś: Agata, Akira,
Alien, Allach, Alsatian, Angelizer, Angus, Aragorn, Armitage, Avenger,
Axel, Azmodan, Badwarrior, Bambatu, Bart, Bartoosh, Baszta, Belial,
BioGiant, BK_Devil, Blastloko, Blinkin, Blyskawica, Bode, Borys, Bosman,
B.Rafcik, Bubbah, Bull, Bystry, Carmen, Cashtellan, Cemot, Chomikus,
Cobras, Crash, CreepingDEATH, Czaskal, D@ver, Dagger, Dante, Deadman,
Death, delaRobal, Dezal, Doctus, Do_Kitu, Domelo, Dormant, Drago,
Draxter, Drizzt, Edward_Poand, Elendilx, Elminster, el_Siqma, Emeryt,
Eraser, Evil, Fazik, Gallus, Gambit, Gandalf, Garadiel, GimliUzbad,
Glasgow, GloomMan, Graficzny, Graveborn, GroovY, Gronek, Gurian,
GuessWho, Hades, Hawker, Hornblower, Ibrahim, IceMan, Iluvatar, Iverson,
Janan, Joandil, Kaczorek, Kalten, Kamas, Kefir, Khamman, Kielon, Kifon,
Kimmjiki, Kisiel, KonradoR, Kukun, Lander, Laurana, Lemon, Lordcraven,
M@ciek, Mac, Madman, Magik, Matias, Maxio, Meliur, Merlin, Mirka, Mirol,
Moai, Model, Mojżesz, Morandir, Morfeusz, Morfinista, Morgul, Mqb,
Mr.Mag, Mulander, Nalewka, Nega, Nodi, Oberon, Panoramix, Parn, Polarny,
Qpack, Quadron, Radagast, Rafineria, Raiden, Raistlin, Ranger, Ravcik,
Raven, Rincewind, Roadkill, Robin, Robson, Ronin, Rymek, Rzeznik, Sarof,
Sasqacz, Sel, Shade, Shadow, Shogo, Simon, Sir-Gel, Sir_Meliur,
Skrzetuski, Soft, Snake, Speede, Stona, Swierzy, Szogun, Taliesin,
Tezeusz, Thorgal, Thundax, Vultur, Westbam, Wielebny, Wolfriderin,
Woomiej, Yakobus, Yhekal, Yooseph.
P.S. Jeśli coś przekręciłem lub o kimś zapomniałem to bardzo
przepraszam. Starość nie radość ! DFA DMy !
|