Data publikacji:
21 maja 2013
Redaktor:
 Decimius
Rozmówca:
Mordor(DM)
 



Decimius - Jak w ogóle rozpoczęła się Twoja przygoda z Diablo 1?

Mordor - W 1998 roku pożyczyłem od kumpla płytę CD, na której znajdowało się kilka gier, w tym Diablo. Mimo, że pamięć mam raczej kiepską to moment uruchomienia D1 pamiętam jak dziś. Intrygujące wprowadzenie, rewelacyjna muza i ten klimat w podziemiach. Po 10 minutach... wyłączyłem grę! Musiałem ochłonąć, zaliczyłem totalny opad szczęki! Potem... potem zapomniałem o Bożym świecie ;)

Decimius - Kiedy trafiłeś na BN?

Mordor - Pod koniec wakacji 98 postanowiłem sprawdzić czym jest BN. Połączyłem się przez modem u kolegi. Lagi okrutne, kilkanaście osób na kanale (to było jakoś po południu). Trwała dyskusja na temat jakiejś wojny, ogólnie nie wiedziałem co się dzieje. Pierwszy przegrany duel, spotkanie z PK. Spodobało mi się na tyle, że zainwestowałem w modem i zacząłem przygodę na BN.

Decimius - Które klany były wówczas najbardziej widoczne?

Mordor - Zdecydowanie Hell Warriors oraz Soldiers of Doom, dobrze zorganizowane z dużą ilością aktywnych graczy. Wyróżniały się jeszcze: Death Riders Clan, Dark Guardians of Apocalypse, Warriors of Inferno, Najlepsi z Najlepszych, The True Heroes, Legion of The Damned, Brotherhood of Eternity, Black Dragons, Knights of Salvation i Dream Masters. Każda z tych organizacji miała wyrobioną renomę na BN, wspaniałych graczy i świetne strony klanowe.

Decimius - Do jakiego czasu byłeś aktywnym graczem. Kiedy przeszedłeś na emeryturę i dlaczego?

Mordor - Aktywnie grałem do końca 2002 roku. Odszedłem na początku 2003... przez pewną wiedźmę, moją przyszłą żonę i matkę moich dzieci.

Decimius - Skąd w ogóle pomysł na ksywę?

Mordor - Na początku mojej przygody z D1 grałem jako "Dziadek", później parę razy zmieniałem ksywę aż wreszcie zdecydowałem, że chcę dołączyć do jakiejś ekipy. Uwielbiałem grać magiem, chciałem zostać PK i być ucieleśnieniem zła. Wybór mógł być tylko jeden - Dream Masters. Aplikowałem już jako Mordor. Wybrałem taką ksywę bo chciałem żeby była unikalna na BN (większość fajnych ksywek dla Magów była już zajęta, wiele powtarzało się w różnych kombinacjach), kontrowersyjna (nie należała wcześniej do żadnej postaci) i jednoznacznie kojarzona ze złem (thx to Tolkien).

Decimius - Gdy zaczynałeś swoją przygodę na BN, to byłeś posiadaczem łącza stałego, czy modemu?

Mordor - To był modem, bodajże Zoltrix. Prędkość i jakość połączenia oraz masakryczne rachunki (przekroczyłem kiedyś 500 zł) prześladowały wtedy większość graczy. Tylko nieliczni szczęśliwcy mieli stały dostęp do netu. Sytuacja zmieniła się po 2000 roku wraz z premierą SDI "stałego dostępu do Internetu" z TPsa.

Decimius - W jakie inne gry oprócz Diablo 1 grywasz?

Mordor - Dużo grałem w Master of Orion, Cywilizację, UFO, HoMM, Unreal Tournament. Po D1 najwięcej czasu poświęciłem:
Diablo 2 - rywalizowałem na ladderze HC classic/lod, grałem low lvl duels 1vs1, bawiłem się w PK, brałem udział w turniejach, farmiłem soje
World of Warcraft - grałem po stronie Hordy, farmiłem przedmioty/surowce, uczestniczyłem w rajdach pve i pvp, handlowałem na AH
Hellgate London - mimo wielu bugów gra z potencjałem, fajny coop, poziom trudności
Borderlands 1 i 2 - super klimat (z jajem), ogromna ilość przedmiotów, duży świat i wymagający coop
Ostatnio wróciłem do Call of Duty 4: Modern Warfare. Zawsze lubiłem dobre strzelanki, MW1 zjada inne CODy i BFy na śniadanie. To jest Arcydzieło ! Szczerze polecam, singla i multi.

Decimius - Czy któraś z wyżej wymienionych gier dostarczyła Ci tyle samo emocji, co D1?

Mordor - Żadna. Zbliżyły się tylko WoW i CoD4:MW1.

Decimius - Miałeś okazję obserwować wydawanie kolejnych patchy Diablo 1?

Mordor - Grało się tak fajnie, że kompletnie nie zwracałem na nie uwagi. O nowych przydatnych komendach itp. dowiadywałem się od przyjaciół z BN. Pamiętam jednak zamieszanie (to było chyba w 1999 roku) jakie spowodował patch po którym każdy mógł zarezerwować swoją unikalną ksywę i chronić ją hasłem.

Decimius - Czym różnił się BN, na który zajrzałeś po raz pierwszy od tego, jaki opuszczałeś?

Mordor - Stary BN miał niepowtarzalny klimat. Było zdecydowanie więcej dojrzałych graczy (mało dzieciarni), panował ciągły ruch na kanale, do później nocy trwały żywe dyskusje, nie było nudy. Wieczorami i nocami 90% czasu spędzało się na BN a nie w grze do której wpadało się tylko na duela. Po premierze Diablo 2 wszystko się posypało. Gracze zdecydowaną większość czasu spędzali w grze na nabijaniu expa lub farmowaniu przedmiotów. Życie na kanale praktycznie nie istniało, pojawiało się coraz więcej młodych graczy, zmieniła się kultura.

Decimius - Miałeś okazję spotkać przedstawiciela Blizzarda na kanale, który nie był botem?

Mordor - Wydaje mi się, że kiedyś na kanale Technical Support byłem świadkiem rozmowy gracza z pracownikiem działu pomocy.

Decimius - Czy odwiedzałeś często kanały innych państw?

Mordor - Oczywiście. Zazwyczaj to były zorganizowane akcje :) "Przejmowaliśmy" kanały wielu państw, głównie dokuczaliśmy Niemcom, Rosjanom i Włochom. Nie grzeszyli skillem a naszych często wyzywali od cheaterów.

Decimius - Zagraniczni gracze też wpadali na Pol-1?

Mordor - Zdarzały się odwetowe akcje, szczególnie Niemców. Byli jednak bez szans, mieliśmy wtedy jedną z lepszych frekwencji w EU. Świetne relacje mieliśmy z Czechami, którzy często gościli na naszym kanale. Pojawiali się też przedstawiciele innych krajów zazwyczaj w celu sprawdzenia swoich umiejętności w walce [screen 01 | screen 02]

Decimius - Jaką postacią zagrałeś po raz pierwszy w Diablo 1?

Mordor - Od początku grałem Magiem. Zawsze lubiłem czarować ;) Gra nim to była czysta przyjemność, zarówno w pve jak i w pvp.

Decimius - Wielu graczy, kiedy mówi o swoim pierwszym przejściu w całości Diablo 1, przeważnie wspomina Butchera. Czy Tobie również dał się we znaki i zapadł szczególnie w pamięć?

Mordor - Oj tak, bardzo sympatyczny gość. Uwielbiałem się z nim ganiać po podziemiach. Większe wrażenie jednak zrobił na mnie Archbishop Lazarus ze swoim "Abandon your foolish quest! All that awaits you is the wrath of my master! You are too late to save the child. Now you'll join him -- in Hell!".

Decimius - Kiedy zapadła decyzja, że mag będzie Twoją główną postacią?

Mordor - Przy pierwszym uruchomieniu gry.

Decimius - Większość graczy ma swojego tzw. mentora w świecie Diablo 1, czyli osobę która wprowadziła ich w szczegóły gry. Kto nim był w Twoim przypadku?

Mordor - Uczyłem się od wielu znakomitych graczy, należeli do nich m.in. Bubbah, GloomMan, Quadron, BK_Devil, Draxter. Niestety nie mam z nimi już kontaktu :(

Decimius - A dla kogo Ty byłeś takim mentorem?

Mordor - Dobre pytanie, też chciałbym wiedzieć :)

Decimius - Pamiętasz swojego pierwszego duela o ucho?

Mordor - Mag vs Mag, ksywy nie pamiętam. Grało się wtedy na cały pasek, za jednym kliknięciem wypiłem 2 czy 3 butle, więcej nie zdążyłem. To była sromotna porażka.

Decimius - A ostatniego?

Mordor - Nie pamiętam. Prowadziłem zapiski ale zarzuciłem je z braku motywacji. Do ostatnich na liście należą: Eraser(E+OKD), Wirago(OKD), Dalarobal(OKD) czyli to był chyba 2000 rok. Później już nie bawiłem się w seryjnego mordercę.

Decimius - A kto objaśnił Ci tajniki dueli?

Mordor - Na początku byłem samoukiem, rozegrałem masę dueli, starałem się wyciągać wnioski ze swoich porażek. Największy wzrost moich umiejętności nastąpił w Dream Masters pod okiem Quadrona. Przy okazji każdego zebrania trenowaliśmy, graliśmy turnieje. Praktycznie non stop byliśmy z kimś w stanie wojny więc zdolności bojowe ciągle się rozwijały, nabieraliśmy niezbędnego doświadczenia [screen]

Decimius - Zbierałeś w ogóle uszy przeciwników?

Mordor - Zacząłem je kolekcjonować dopiero w 1999 roku. Rywalizacja w DM była całkiem spora do tego koniecznie chciałem zdobyć najwyższą rangę (Władcę Snów) i tak nakosiłem ich ponad 450 (tyle mam opisanych w specjalnym zeszycie na uszy, większość też mam zgranych do pliku .itm).

Decimius - Czy jako nowicjusz dałeś się nabrać na krowi poziom?

Mordor - Nie dałem się nabrać, lubiłem za to wkręcać naszych adeptów. Metoda za każdym razem była inna ;)

Decimius - A co z Diablo Swordem?

Mordor - Widziałem go może ze dwa razy. Większy problem był z god mode, unlimited belt lub insta kill.

Decimius - Jako początkujący wiedziałeś o duplikatach i czitach występujących w grze? Miałeś jakieś nieprzyjemne zdarzenia z tym związane?

Mordor - Nie miałem bladego pojęcia. Najbardziej zaskakująca i jednocześnie nieprzyjemna była śmierć w mieście z ręki cheatera, pseudo PK.

Decimius - Jakie było podejście generalne graczy do nielegalnych przedmiotów?

Mordor - Gracze z Lightforge czy Godly Plate of the Whale byli tolerowani... do pewnego czasu. Nie pamiętam kiedy się to zmieniło ale nadszedł taki moment, że nie mieli już życia na BN. Byli traktowani jak zwykli cheaterzy, klany wyznaczały nagrody za ich uszy.

Decimius - Na przestrzeni lat zasady dotyczące noszonych przedmiotów stały się nieco mniej rygorystyczne. Jak sytuacja zmieniała się w przeciągu lat?

Mordor - W 1998 roku większość graczy z którymi grałem była Legit albo Full Legit. W 1999 sytuacja zaczęła się zmieniać i tak druga połowa 99 oraz rok 2000 to czasy królowania duplikatów.

Decimius - A jaka jest Twoja filozofia względem duplikatów?

Mordor - Zaczynałem jak większość, byłem Full Legit. Po jakimś czasie gdy pierwszy raz uruchomiłem skaner i sprawdziłem swoją postać okazało się, że mam kilka duplikatów. Później zostałem przyjęty do DM i dostałem standardowy zestaw najlepszych zduplikowanych itemów dla Maga. Muszę przyznać, że przez chwilę miałem dylemat czy to na pewno właściwa droga. Gdy okazało się, że 90% graczy jedzie na duplikatach moje wątpliwości wyparowały. Granie na dupach traktowałem jako wyrównanie szans. Topowe klany jechały wtedy praktycznie na tych samych zestawach.

Decimius - To samo tyczy się zasad dueli. W jaki sposób przez lata ulegały zmianom?

Mordor - Zasady były dogrywane przed samym duelem i tak naprawdę ciągle się zmieniały. W 1999 roku i wcześniej grało się na więcej butli, zazwyczaj na cały pasek, rzadziej na cały plecak. W 2000 graliśmy już bez butli, rzadziej na 1. Pamiętam czasy gdy fire wall nie był zabroniony, trzeba było się pomęczyć z dobrym wojem. Przed rokiem 2000 nie wpływało się też sztucznie na jakość swojego połączenia, większość osób naprawdę miało lagi. Pewne rzeczy się jednak nie zmieniają. Od zawsze stawiało się smoka przed rozpoczęciem walki, grało do 3 wygranych i zabierało ucho gdy było po wszystkim.

Decimius - Początkowo wielu wojów nie grało na magów, a magowie unikali łuków. Kiedy zaczęło się to zmieniać, w jakim momencie wszystkie trzy klasy postaci zaczęły ze sobą rywalizować? Jak było w Twoim przypadku?

Mordor - Wszystkie klasy rywalizowały ze sobą od zawsze. Podczas mojej "kariery" na BN starałem się grać duele z każdą osobą, która pojawiła się na BN. Najczęściej odmawiali wojowie, rzadziej łucznicy. Nie był to jakiś większy problem bo zawsze można było znaleźć chętnego do gry. Nie mogę się jednak zgodzić z tym, że magowie unikali łuków. Magowie rządzili na BN.

Decimius - Jaki był najbardziej pożądany przez Ciebie przedmiot, który udało Ci się w końcu znaleźć?

Mordor - Nie licząc unikatów trafiłem pierścień dla maga. Był bardzo bliski ideału, brakowało bodajże 2 many.

Decimius - Jak kształtowała się Twoja przygoda z klanami przed Dream Masters?

Mordor - Przed DM nie należałem do żadnej zorganizowanej grupy graczy.

Decimius - Potem nastąpiły czasy gildii DM, z którą byłeś związany do końca swojej obecności na BN...

Mordor - W czerwcu 1999 roku battle.net tętnił życiem. Wojny, sojusze, turnieje były na porządku dziennym (a właściwie nocnym). Z zainteresowaniem przeglądałem strony klanowe i tak pewnego dnia trafiłem na witrynę Dream Masters. Duże wrażenie zrobił na mnie tekst z głównej strony:
Jesteśmy pierwszą w Polsce, elitarną Gildią magów PK.
Trzymamy z Siłami Ciemności więc zabijanie to nasze rzemiosło.
Mogą do nas przystępować TYLKO postacie posługujące się magią.
Przyjmujemy jedynie 'wybranych', ponieważ stawiamy na jakość, a nie na ilość.
Wszyscy, którzy tak jak my uważają, że magia jest silniejsza od stali, mogą się do nas przyłączyć.
Trzeba się jednak spieszyć, ponieważ ilość miejsc jest ograniczona i nasze wymagania ciągle rosną.

Gdy wreszcie udało mi się pokonać kogoś z DM wspomniałem, że szukam klanu. Tego samego dnia do gry zaprosił mnie jeden z założycieli i główny szef Dream Masters - Quadron. Na dzień dobry dostałem gładko 0:3, potem było trochę lepiej. Po jednej z rund, którą zakończyliśmy obustronnym KO, dostałem szansę i zostałem przyjęty na rekruta. Od tej pory moje życie na BN już nigdy nie wyglądało jak dawniej :) To była zdrowa rywalizacja z innymi klanowiczami, częste zebrania na których trenowaliśmy, nauka dyscypliny (thx Quadron), ogromna liczba wrogów (liczne wojny) i jeszcze większa przyjaciół (wspaniali sojusznicy). W DM nie można było się nudzić ! Mimo wielu zawirowań, Gildia Dream Masters nadal istnieje. Pozostanę z nią związany do samego końca, mojego lub jej ;) [screen]

Decimius - Jaki był Twój stosunek do nowych graczy pojawiających się na BN?

Mordor - Na początku pozytywny, to zawsze były łatwe uszy ;) Przez pewien okres niegrzeczny (wszystko, przez Bulla i Simona!). Pod koniec starałem się być miły :) [screen]

Decimius - Gdybyś miał wymienić jednego gracza, który wyróżniał się w sposób szczególny na kanale, to na kogo by padło i dlaczego?

Mordor - Było ich tylu, że z szacunku do nich nie wymienię żadnego.

Decimius - Najzabawniejsza historia związana z wydarzeniami na retailu to...

Mordor - Miło wspominam akcję jak "przebraliśmy" się za Czechów i zrobiliśmy najazd na polskiego retaila. Śmiechu było co niemiara ;)

Decimius - Jaki był największy konflikt pomiędzy klanami, jakiego byłeś obserwatorem?

Mordor - DGA vs SOD + WOI + DRC

Decimius - A pomiędzy graczami?

Mordor - Byłem świadkiem tylu konfliktów i sam miałem tylu zażartych wrogów że nie mogę się zdecydować.

Decimius - Jaki był największy przekręt, którego byłeś świadkiem?

Mordor - W co drugiej wojnie wychodził jakiś przekręt. Imo największym aktem skur#^@^ństwa była zawsze kradzież konta/ksywy.

Decimius - Która wojna klanowa w jakiej miałeś okazję uczestniczyć, przysporzyła Ci najwięcej emocji?

Mordor - Zorganizowaliśmy kiedyś akcję "odlamiania battle netu". Quadron wytypował kilka tzw. pseudo klanów, które mieliśmy zmieść z Pol-1. Na pierwszy ogień poszło Black Angels of Death (BAD), później Inquisition (IQ). Okazało się, że chłopaki z (BAD) mają jednak łeb na karku i potrafią grać. Walczyliśmy z nimi na wszystkich frontach (w grze, na kanale, księgach gości, forach, różnych stronach www). Ich opór był tak duży, że musieliśmy zawiesić całą akcję i nigdy już do niej nie powróciliśmy.

Decimius - A turniej?

Mordor - Rozegraliśmy kilkadziesiąt turniejów wewnątrz DM i parę międzyklanówek. Najwięcej emocji zawsze było w finale przy stanie 2:2. Miałem taką sytuację przynajmniej dwa razy, niestety nie pamiętam już z kim walczyłem.

Decimius - Z punktu widzenia obserwatora, to jakie starcie wojenne było najbardziej ekscytujące dla Ciebie?

Mordor - Nie ekscytowałem się starciami w których nie brałem bezpośredniego udziału. Całkiem interesujący był konflikt Federacji (OKD, DM, ToD, DoH) z BD.

Decimius - Wymień Twoim zdaniem trzy najlepsze klany w historii polskiego retaila.

Mordor - Hell Warriors (HW), Soldiers of Doom (SOD), Dream Masters (DM).
Stare klany z dużą ilością aktywnych graczy. Wyróżniały się poziomem organizacji, skillem, rozwiniętą dyplomacją. Cieszyły się wysoką reputacją, posiadały potężne wpływy. Prowadziły niezliczone wojny, zawierały gigantyczne sojusze. Razem z DGA, TH, LOD, BD, KOS i OKD należą do elitarnego grona klanów, które wywarły największy wpływ na rozwój polskiej sceny Diablo (za moich czasów).

Decimius - Możesz spróbować wymienić najlepszych graczy, z którymi przyszło Ci się zmierzyć?

Mordor - Magowie: +MAC+(HW), Bosman(BD), Raistlin(DM) - w czasach gdy wydawało mi się, że jestem dobry... każdy z nich skopał mi dupę :)
Woje: +Yakobus+, Snake(SOD), Eraser(E+OKD) - stawiali zacięty opór, udało mi się przegrać z nimi parę rund, znakomite osobistości
Łuki: Carmen, Wolfriderin(TH), Laurana(TH) - rozegraliśmy wiele dueli, nie pamiętam, który mnie pokonał, potrafili bardzo dobrze grać

Decimius - Czym Twoim zdaniem powinien charakteryzować się dobrze funkcjonujący klan?

Mordor - Powinien skupiać tylko aktywnych graczy, którzy wykazują żywe zainteresowanie rozwojem klanu. Posiadać czytelną strukturę (hierarchię), trzymać dyscyplinę, organizować zebrania, często aktualizować stronę www. Najlepszy klan potrafi wykazać się innowacyjnością, nie zrzyna od innych. Ma bardzo rozwiniętą dyplomację, wykazuje ciągły progres, dba o reputację (zero tolerancji dla chamów, prostaków, cheaterów).

Decimius - Czy zloty graczy Diablo 1 w realu stanowiły dla Ciebie ważną część?

Mordor - Niestety nie. Wszędzie miałem daleko. Pamiętam jak marzyłem żeby wziąć udział w corocznym Rogożniku, na którym spotykała się legendarna Stara Gwardia.

Decimius - Miałeś okazję uczestniczyć w jakimś konkretnym zlocie?

Mordor - Pojechałem kiedyś zrobić flaszkę do Simona i Mr.Maga ;)

Decimius - Które wydarzenie mające miejsce na retailu jest dla Ciebie z perspektywy czasu najważniejsze?

Mordor - Premiera Diablo 2 czyli koniec złotej ery Diablo 1.

Decimius - W 2000 roku odbyła się premiera drugiej części Diablo i późniejszego dodatku. Grałeś?

Mordor - Grałem bardzo dużo w podstawę (open/closed BN w softcore i hardcore) i dodatek (closed BN w softcore i hardcore).

Decimius - Gdy pojawiła się oficjalna informacja o nadejściu sequela to gracze wyczekiwali daty premiery z niecierpliwością, czy może podchodzili do tego obojętnie?

Mordor - Wszyscy nie mogli się doczekać. Zniecierpliwieni gracze tworzyli klany D2 na długo przed 2000 rokiem. Wiele z nich rozpadło się jeszcze przed premierą.

Decimius - Czy druga część przypadła Ci do gustu?

Mordor - Na początku byłem zniesmaczony. Nie podobała mi się grafika, otwarte lokacje, bardzo brakowało klimatu z D1. Jednak większość znajomych twardo nabijała levele, na pol-1 nic się nie działo. Nie miałem wyjścia, zostałem z przyjaciółmi w D2. Z czasem można było coś z tej gry wycisnąć (hardcore, ladder, walki 4vs4).

Decimius - Jaką postacią tam grałeś?

Mordor - Oczywiście Czarodziejką. Zaczynałem postacią na open BN, chciałem jak najszybciej zapoznać się z grą. Na zamkniętym BN nie mogłem normalnie pograć, jakość połączenia przez TePsę wołała o pomstę do nieba. Jak wyszedł dodatek miałem dużo wolnego czasu i na tyle dobrego neta, że najpierw nabiłem 99 lvl closed softcore a chwilę potem 99 lvl closed hardcore. Pamiętam, że ścigałem się z Iversonem na pierwszym ladderze HC. Później znajomy (Morgul?) przekonał mnie do D2 classic hardcore. Było zdecydowanie trudniej. Bardzo fajnie się grało aż do 93 lvl gdy zaliczyłem zgon.

Decimius - Jak długi czas tam spędziłeś?

Mordor - Od premiery do końca 2002 roku (z małymi przerwami na D1, piłkę nożną i brydża).

Decimius - Jak zmienił się krajobraz sceny Diablo 1 po wejściu D2?

Mordor - Większość graczy testowała D2 więc siłą rzeczy wpłynęło to dość mocno na scenę D1. Część klanów przestawiła się całkowicie na dwójkę, inne działały na dwa fronty (co nie było łatwe). Finał był taki, że scena D1 mocno się skurczyła i zaczęła zmieniać a scena D2 rodziła się w wielkich bólach. Dość często z poziomu D2 wracaliśmy na stare śmieci... [screen]

Decimius - W połowie 2012 roku pojawiło się Diablo III. Pojawiłeś się w tej krainie?

Mordor - Brałem udział w beta testach, grałem w finalną wersję od premiery. Nie będę owijał w bawełnę - Bli$$ard spierdolił sprawę koncertowo ! Sorry ale wypuścić takiego gniota pod szyldem Diablo to jest świętokradztwo ! Nie będę się rozpisywał na temat tego co mi się w tej grze nie podoba ponieważ musiałbym wymienić wszystko, no prawie wszystko. Jedyne co im się w miarę udało to Dom Aukcyjny. Z nawiązką odzyskałem pieniądze i czas zainwestowane w grę. Szczerze odradzam !

Decimius - Czy dziś jeszcze zaglądasz na jakieś strony poświęcone tematyce Diablo?

Mordor - Tak, zazwyczaj przeglądam Epicentrum Diablo, Imperium Diablo i Diablo Clan League.

Decimius - A zaglądasz czasem na retail Diablo Pol-1?

Mordor - Pojawiam się raz na kilka miesięcy.

Decimius - Dzięki serdeczne za wywiad i poświęcony czas!

Mordor - To ja dziękuję Tobie i Blessowi. Wielki szacun za to co zrobiliście dla polskiej sceny Diablo! Przy okazji serdeczne pozdrowienia dla wszystkich fanów D1 a w szczególności dla osób z retaila, które pamiętam do dziś: Agata, Akira, Alien, Allach, Alsatian, Angelizer, Angus, Aragorn, Armitage, Avenger, Axel, Azmodan, Badwarrior, Bambatu, Bart, Bartoosh, Baszta, Belial, BioGiant, BK_Devil, Blastloko, Blinkin, Blyskawica, Bode, Borys, Bosman, B.Rafcik, Bubbah, Bull, Bystry, Carmen, Cashtellan, Cemot, Chomikus, Cobras, Crash, CreepingDEATH, Czaskal, D@ver, Dagger, Dante, Deadman, Death, delaRobal, Dezal, Doctus, Do_Kitu, Domelo, Dormant, Drago, Draxter, Drizzt, Edward_Poand, Elendilx, Elminster, el_Siqma, Emeryt, Eraser, Evil, Fazik, Gallus, Gambit, Gandalf, Garadiel, GimliUzbad, Glasgow, GloomMan, Graficzny, Graveborn, GroovY, Gronek, Gurian, GuessWho, Hades, Hawker, Hornblower, Ibrahim, IceMan, Iluvatar, Iverson, Janan, Joandil, Kaczorek, Kalten, Kamas, Kefir, Khamman, Kielon, Kifon, Kimmjiki, Kisiel, KonradoR, Kukun, Lander, Laurana, Lemon, Lordcraven, M@ciek, Mac, Madman, Magik, Matias, Maxio, Meliur, Merlin, Mirka, Mirol, Moai, Model, Mojżesz, Morandir, Morfeusz, Morfinista, Morgul, Mqb, Mr.Mag, Mulander, Nalewka, Nega, Nodi, Oberon, Panoramix, Parn, Polarny, Qpack, Quadron, Radagast, Rafineria, Raiden, Raistlin, Ranger, Ravcik, Raven, Rincewind, Roadkill, Robin, Robson, Ronin, Rymek, Rzeznik, Sarof, Sasqacz, Sel, Shade, Shadow, Shogo, Simon, Sir-Gel, Sir_Meliur, Skrzetuski, Soft, Snake, Speede, Stona, Swierzy, Szogun, Taliesin, Tezeusz, Thorgal, Thundax, Vultur, Westbam, Wielebny, Wolfriderin, Woomiej, Yakobus, Yhekal, Yooseph.

P.S. Jeśli coś przekręciłem lub o kimś zapomniałem to bardzo przepraszam. Starość nie radość ! DFA DMy !