Zloty czyli spotkania graczy w prawdziwym życiu, służące integracji poza krainą BN, oraz nawiązywaniu nowych znajomości. Zamieszczone tutaj zostały informacje oraz relacje odnośnie kilku takich spotkań, którym patronował medialnie nasz serwis od momentu powstania.


Miejscowość: Mirów
Dzień:
10 sierpień 2007
Obecni: Astaldo, Mathey, Slay, Nelorfind, Eust, Vader, Tablis, Gizmo, Uriel, Huzaar, Vibovit, Venom, Srax, Whistler, Jogi, SmokPablo, Irgen, Kruk, Scrat, Zydek, Szwagier, Lamaris, Ziółek, Tebryn, Agata, Prison, Neptun, Rabit, Quey, Ferdynator, Tasha, Dony, Tracz, Igor, CellQ, Prizon.


Relacja ze zlotu, spisał Jogi[SL]:

Niektóre poniżej opisane fakty, są fikcyjne, inne nie, a jeszcze inne to czysta herezja. Ewentualna zbieżność i to czysty przypadek lub efekt dziurexa w czasoprzestrzeni. Czwartek 9 Sierpnia. Od tygodni przygotowywana impreza już jutro, a ja z organizacją dalej w dupie... Niech się że ten ZLOT ZACZNIE - pomyślałem... Miało być dużo więcej rożnych osób, nie każdy zdołał dotrzeć, jednych wystraszyła pogoda (Która była w tym roku niezwykle łaskawa), innych obowiązki i problemy codzienności. Co do relacji zaś - w tym roku mieliśmy trochę technicznych problemów z komputerami, a po za tym niektóre gamonie grały na okrągło :O. Miał być turniej ale nie znaleziono nikogo na tyle kompetentnego/trzeźwego by poprowadzić taka zabawę. Skończyło się zatem na tym, że choć wióry leciały i nie jedna wątroba wycierała podłogę, nie udało się zrobić turnieju... Ale nie odbiegajmy zbyt daleko od fabuły. Nastał Piątek. Dzień zlotu, wstałem o 9 rano, spakowałem resztę rzeczy, zjadłem śniadanie, wypiłem swoją ulubioną kawę, przejrzałem prasę, niby spokojnie, ale gdzieś tam ze świadomością, że to na co czeka się od sierpnia do sierpnia już się zaczęło. Nie licząc ekipy z Zawiercia miałem ewidentnie najbliżej i o mały włos, a spóźniłbym się odebrać tych którzy w swej podróży zahaczali o Częstochowę (Żydek i Lamaris) i przez to zdupił sprawę. Na szczęście, na styk odebrałem ich, a potem wskoczyliśmy do pociągu którym podróżowali Gogan i Scrat. W końcu przez całą podróż do punktu zbiorczego całej ekipy w Zawierciu. 30 minut w które pociąg z reguły pokonuję trasę uleciały cholernie szybko. Ledwo wsiadłem z manelami, a już wysiadałem... a w Zawierciu czekali Kruk, Szwagier i Tracz. Po ogarnięciu tematu i stwierdzeniu, że jeszcze długo nikt nas nie nawiedzi, postanowiliśmy udać się do knajpy o nazwie Piker. Miejsce które wyczaił Szwag okazało się obskurnym barem z klimatem, tanim piwem, wejściem, al'a "wpierdalamy się do kotłowni od zaplecza i pijemy z Mietkiem", a nawet miejscem skoncentrowania obserwacji wszystkich lokalnych dresów. Siedliśmy przy jedynym parasolu jaki był na zewnątrz, wypiliśmy 3 kolejki, w międzyczasie - przyjechali następni... Wyszliśmy z Pikera na PKS/PKP by zebrać się w ekipę i szturmować na nasz wspólny cel - Mirów-Bobolice. Gdy dotarliśmy na miejsce, zadzwonił mi Irgien, ze zaraz będzie w Zawierciu więc wskoczyliśmy z naszym woźnicą na bryczkę i pomknęliśmy w stronę Zawiercia... Odkryłem, że Ziółek ma podobny sposób myślenia co i ja za kółkiem i byliśmy w Zawierciu (16 km po górskich, dziurawych poniemieckich w niektórych miejscach jeszcze drogach) po jakichś... No w każdym bądź razie szybko na miejscu. Idę i instynktownie już widzę, Irgiena i Igora. Irg oznajmił, że jest najebany (widząc przerażenie i znak "?") w mych oczach i żebym się nie przejmował, bo on tak już normalnie ma. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że naprawdę uwielbiam tego gościa i że będzie absolutnym bohaterem i maskotką zlotu. Pierwszy dzień upłynął na biesiadowaniu. Instalowaniu się i klimatyzowaniu. Uwaliłem się jak Kukiz w coverze Black Sabbath, i choć prosiłem i zapewniali mnie, że jak będzie się coś działo to mnie obudzą. I w ten sposób przegapiłem przyjazd Uriela, Vibovita i Venoma. Pierwszego dnia zmogło mnie magiczne ziołolecznictwo Slay'a i Eustacha z którym parę i o parę za dużo razy śpiewaliśmy i graliśmy ballade ILLUSION - TYLKO, która tym samym stała się tradycją zlotu... Z ciekawszych tekstów z pierwszego dnia no.1 okazał się ten Lamarisa - "... cicho cicho to jest matka natura nie spłoszcie go (jeża), ja pierdole jak ja prawie rzadko nie widziałem jeża." Taki był pierwszy dzień. Tegoż dnia padało nie raz hasło zlotu - będące pytaniem wypowiadanym tylko i wyłącznie przez naszą maskotkę (Irgiena przyp.), które jest też częścią tytułu tego artykułu sprawozdawczego. Ale czemu to takie śmieszne dowiecie się już niebawem. Będzie masa zdjęć, jakieś filmy i już w środę dalsza część relacji, a teraz wybaczcie położę się spać :-)
"yo ziąąąą yo yo yo yo ziąąą yo ziąąą yoooąąą ziąąą!" i tym typowym zlotowym pozdrowieniem pozdrawiam was i 3mam kciuki za tych którzy do tej pory jadą do domu, niektórzy będą jechać jeszcze dość długo, więc trzymam za was kciuki kochani \,,/_ Zlot Klanów SL+SI+ZD&Friends - MIRÓW-DIABOLICE 2007 dobiegł końca.

Relacja ze zlotu, spisał Astaldo[SI]:
Na zlocie działo się wiele, chodź nie wiele rzeczy było zwyczajnych. Choćby zwiedzanie zamków i pobliskich skałek, nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie Irgen :D Atrakcji było wiele: wspomniane zamki, bary, śpiew Matheya, Smoka, Szwagra i wszystkich którzy mieli odwagę pokazać jak bardzo fałszują, przy śpiewie była oczywiście muzyka z gitar, a nawet harmonijki. Po raz pierwszy zorganizowano dwa laptopy, na których bez przerwy ktoś się próbował. Gry 1vs.1 były pełne emocji oraz czystości. Nie mogło oczywiście zabraknąć picia (choć samego piwa brakowało ciągle) rozmów, bardziej i mniej związanych z BNem, oraz uroczystej mowy przy ognisku. Zlot należy uznać za bardzo udany, chodź słowo bardzo jest zbyt małe, było po prostu zajebiście :D

Zdjęcia ze zlotu
 

Pobierz     |     Rozmiar: 90 mb

Screeny z kanału

Obraz 1 | Obraz 2

Miejscowość: Lublin
Dzień:
20 kwiecień 2008
Obecni: Jogi, Żydek, Gale, Lamaris, Prizon, Kempes, Huzaar, Sparda, Termos, Karfhud, Parker, Gibber, Igor, Glis, Tebryn, Szwala, Wampir.

Zdjęcia ze zlotu. Autor: Prizon
 

Pobierz     |     Rozmiar: 56 mb

Screeny z kanału

Obraz 1 | Obraz 2 | Obraz 3

Zdjęcia ze zlotu. Autor: Prizon
 

Pobierz     |     Rozmiar: 58 mb

Zdjęcie grupowe

Zdjęcie 1 | Zdjęcie 2

Zdjęcia ze zlotu. Autor: Żydek
 

Pobierz     |     Rozmiar: 50 mb
 

Miejscowość: Warszawa
Dzień:
18-20 lipiec 2008
Info: Odbywały się dwa różne zloty w tym samym czasie.
Obecni u Arroyo: Tebryn, Magik, Gale, Michał, Baudo, Aggrrss, Ziuta, Arroyo.
Obecni w Powsiniu: Arroyo, Tebryn, Magik, Slayver, Blixa, Peacemakre, Talid, Blade, Neptun, Apofis.

Relacja ze zlotu, spisał Arroyo(BD):
Zlot zaczął się od spotkania się w piątek wieczorem pod Tesco na Kabatach Arroyo, Tebryna, Magika i kolegi tego ostatniego. Uderzyliśmy do Powsina w celu rozpalenia ogniska i usmażenia kiełbasek. Okazało się, że duże problemy stanowiło rozpalenie ogniska w całkowitych ciemnościach, jednak Magik wykazał się harcerskimi umiejętnościami i końcu rozpalił ogień. Jak tylko zdążyliśmy zjeść kiełbaski okazało się, że trzeba wyjechać na dworzec po Gale oraz jej kolegę Michała. Z dworca odebraliśmy we dwóch (Arroyo i Tebryn, bo chłopaki się zmyli) towarzystwo około 1.30 w nocy. Uderzyliśmy do domu Arroyo, gdzie następowało dalsze spożywanie alkoholu. W sobotę odwiedzili nas: Magik, Baudo, Aggrrss. O tej części zlotu jest najtrudniej coś napisać, ponieważ każdy był w innym stanie świadomości i szedł spać na chwile, po to żeby się za 2 godziny obudzić i pić dalej. Najwyższą klasę w spaniu pokazał Tebryn, śpiąc na balkonie, w wannie, w kuchni, pod stołem, na fotelu, na łóżku, podłodze, itd. W sobotę późno w nocy dotarła do nas koleżanka niezwiązana z diabło – Ziuta i pokazywała wszystkim filmiki z netu o paniach wsadzających sobie puszki, i kije od szczotek w różne dziwne miejsca. Po obejrzeniu wszystkich nieprzyzwoitych filmów w Internecie nadszedł czas na karaoke, gdzie głośnym śpiewem uraczyła nas Gale i Ziuta. Dziewczyny śpiewały tak długo, aż Gale straciła głos i nie mogła mówić. Myślą przewodnią zlotu została piosenka o kwiatach. Zlot zakończył się w poniedziałek o godzinie 4.50, kiedy to ostatni uczestnicy odjechali pociągiem do Gdańska.

Relacja ze zlotu, spisał WT.Tebryn[DR]:
Gdy już ocknąłem się z alkoholowego letargu okazało się, że moja komórka zawiera masę napisów o treści "połączenie nieodebrane". Okazało się, iż w tym samym czasie trwa drugi zlot na drugim krańcu Warszawy, lecz mój stan nie pozwolił na wcześniejsze połączenie obydwu ekip:) W domkach w Powsinie mimo kiepskiej pogody pojawili się gracze raczej starej daty: Slayver, Blixa, Peacemaker, Talid, ktoś kogo xwki nie pamiętam (przepraszam) oraz dwóch ich znajomych wraz z haremem. Wesoło spędzali czas na robieniu kiełbasek na ognisku przy opadach deszczu 100 litrów na centymetr kwadratowy oraz jak zwykle spożywaniu alkoholi najróżniejszej maści. Pierwszej nocy zostali prawie usunięci z ośrodka z powodu załatwiania przez Slayvera potrzeb fizjologicznych przed domkiem:) Od czasu do czasu nawiedzali ich Blade, Neptun oraz Apofis. Po miłym spotkaniu po latach ruszyłem dziarsko w stronę "Arroyowej połówki zlotu" gdzie nie udało mi się dotrzeć przez samochód, który wpadł pode mnie na przejściu dla pieszych;) W szpitalu starałem się jeszcze zachęcić jedną pielęgniarką do gry w Diablo, lecz się nie udało ;) Ostatnie osoby z Powsina wyjechały we wtorek rano. W miarę jak najszybciej postaram się dostarczyć zdjęcia. Całuję wszystkich obecnych... bez znaczenia czy w Powsinie czy u Arroyo xD

Zdjęcia ze zlotu część 1
 

Pobierz  |  Rozmiar: 27 mb

Zdjęcia ze zlotu część 2
 

Pobierz  |  Rozmiar: 46 mb

Miejscowość: Podzamcze
Dzień:
10-17 sierpnia 2008
Obecni: Jogi, Igor, Prizon, Lamaris, Zydek, Szwagier, Kruk, Prizon, Mathey, Astaldo, Sir Gawin, Tablis, Ziółek, Gogan, Slay, Nel, Huzaar.


Relacja ze zlotu, spisał Igor08)SL(:
W dniach 10-17 sierpnia 2008 roku odbył się, jak co roku zresztą o tej porze, zlot SI+SL+ZD & Friends, tym razem w miejscowości Podzamcze. Oficjalnie zlot miał odbyć się w dniach 15-17, jednakże z uwagi na "siły wyższe" (czyt. praca, itp.) niektórzy uczestnicy tj. Jogi, Igor, Prizon, Lamaris, Zydek, Szwagier, Kruk, już od 10-go alkoholizowali się, w towarzystwie pięknych pań czyli siostry Prizona jak i jego dziewczyny (sorry kobitki ale imion nie pamiętam to przez te procenty :D) oraz Bożeny (ahhh ta Bożena :D). Jak to zwykle bywa zapowiedziało się więcej osób niż przyjechało:/, no ale to nam nie popsuło wspaniałej zabawy. Wszystko zaczęło się od spotkania w sławnym juz barze "Piker" w Zawierciu, gdzie, następnie po małym upodleniu się, obraliśmy kierunek na Podzamcze a pomógł nam w tym krążownik szos vel. "Veyron", Prizona. Po dotarciu na miejsce okazało się że Jogi nie wziął z domu, adresu jak i numeru telefonu do osoby, która miła nam udostępnić pole namiotowe, więc nasze "obozowisko łotrzyc" przez niektórych zwane także "obozowiskiem troli", rozbiliśmy w najbliższym, dogodnym miejscu, mając cały czas nadzieję, że nie jest to teren prywatny i nikt nas stąd nie wykopie, co na szczęście nie nastąpiło. Oczywiście jak zwykle wieczorem było... ognisko, gitara, tam leją się po pyskach... . Z uwagi na to, że pogoda była wspaniała a powietrze czyste (bynajmniej do czasu kiedy Jogi postawił niedaleko obozowiska golema :D), odpoczywaliśmy na łonie natury wlewając w siebie kolejne litry płynów wysokoprocentowych. Któregoś pięknego dnia, zwiedzaliśmy pobliskie ruiny zamku( co dla mnie było wyczynem dlatego, że błędnik mi się od tych % przekręcił i cały czas miałem uczcie, że zaraz spadnę :/) oraz w pobliskim sklepiku, nabyliśmy magiczne itemy (m.in. Tandet sword of Tempejszyn i Full Adult Brutal pejcz of Perwerszyn) :D, które to posłużyły nam do duelowania. Atmosfera na zlocie była wyśmienita, naprawiliśmy z leksza dziurę budżetową państwa jak i wypchaliśmy kieszenie nie których sklepikarzy, kupując hektolitry alkoholu, wszyscy się dobrze bawili, szkoda tylko, że tak krótko :/. Od 15-go na zlocie pojawili się Mathey, Astaldo, Sir Gawin, Tablis, Ziółek, Gogan, Slay, Nel, Huzaar, (chyba nikogo nie pominąłem a jak tak to sry). Z uwagi na to ze mnie od 13-go nie było, więc nie jestem w stanie opisać jak zlot przebiegł ale z autopsji wiem, że było na pewno zajebiście. Z tą ekipą straciłem połowę swoich szarych komórek ;)

Relacja ze zlotu, spisał Astaldo[SI]:
W tym roku letni zlot zaczął się bardziej nietypowo. Zazwyczaj powstanie naszego klanu świętujemy z klanem SL i ZD tym razem wyszło nieco inaczej. Klanowicze SL przyjechali praktycznie tydzień przed rozpoczęciem zlotu i tylko Żydek wytrwał do samego końca. Reszta opuściła nas dość szybko. Szkoda, że właściwie nawet nie zdążyłem się dobrze przywitać z Strom Lordsami ale nie mogłem wcześniej przyjechać. I tak zobaczyłem się tylko z Krukiem i Szwagrem, wcześniej do domu pojechali Jogi, Igor Lamaris oraz Prizon, który z racji tego, że mieszka blisko przyjechał później.
Dziś (15 sierpień 2008) obchodziliśmy szóste urodziny naszego klanu. Jak przystało na Inkwizytorów zjechaliśmy do jury krakowsko-częstochowskiej. Jak co roku musiało być parę niespodzianek, w tym roku największą niespodzianką było zjawienie się Sir Gawina, który zjawił się po kilku letniej przerwie. Nie obyło się też bez awansów, Huzaar i Whistler zostali uroczyście pasowani przez Mistrza Matheya na Mistyka. Bardzo dobry kontakt Żydka sprawiły, że zdecydowaliśmy się umieścić go w gronie przyjaciół klanu. Tradycyjnie przyjechało mniej osób niż się zapowiadało. Cieszę się, że Inkwizytorzy nie zawiedli i w Ogrodzieńcu stawili się: Mathey, Astaldo, Sir Gawin, Slay, Uriel, Tablis, Nel, Whistler, Huzaar, Ziółek, Żydek, Prizon z siostrą i panną, Skat, Jogi, Igor, Lamaris, Kruk, Szwagier. Czyli dwadzieścia osób, trochę mniej niż ostatnim razem, ale nikt nie narzekał, że nas mało. Nie mogę się wypowiadać za innych, ale jak dla mnie, to zlot był bardzo udany. Wybawiłem się, wspominałem stare dobre czasy jak i odpocząłem od pracy przy dobrym piwku. Mam też nadzieję, że za rok będzie mi dane zjawić się ponownie.

Zdjęcia ze zlotu. Autor: Igor
 

Pobierz     |     Rozmiar: 99 mb

Zdjęcia ze zlotu. Autor: Zydek
 

Pobierz     |     Rozmiar: 80 mb

Zdjęcia ze zlotu. Autor: Zydek
 

Pobierz     |     Rozmiar: 79 mb

Zdjęcie grupowe

Zobacz

Miejscowość: Katowice
Dzień:
20-23 listopada 2008
Obecni: Mathey, Igor, Jogi, Żydek, Eustach, Prizon, Husarz, Mola, Monka, Termos, Nel, Kruk, Slay.

Zdjęcia ze zlotu.
 

Pobierz     |     Rozmiar: 191 mb

Zdjęcia ze zlotu.
 

Pobierz     |     Rozmiar: 173 mb